Foliowe darmowe torby w sklepach
Sklepy mają problem z ubywającymi na potęgę zrywkami. Okazuje się, że klienci cienkie foliówki popularnie nazywane "zrywkami" wykorzystują nie tylko do zapakowania w nie bułek czy owoców, ale i innych produktów. Sklepy chcą, by klient płacił nawet 25 groszy za cienką foliówkę użytą do zapakowania na przykład jogurtów czy skarpetek. Sprawą zainteresowali się posłowie, którzy wystosowali w postaci interpelacji listę pytań w tym temacie do Ministerstwa Klimatu i Środowiska.
Jacek Ozdoba, sekretarz stanu w Ministerstwie Klimatu i Środowiska, tłumaczy w piśmie cytowanym przez serwis dlahandlu.pl, że cienkie reklamówki czyli tzw. "zrywki" mogą być oferowane klientom bezpłatnie (bez pobierania opłaty recyklingowej od nabywającego zrywkę) wyłącznie w sytuacji, w której są one wymagane ze względów higienicznych lub oferowane jako podstawowe opakowanie żywności luzem, gdy pomaga to w zapobieganiu marnowaniu żywności.
- Dlatego też z uwagi na powyższe oraz określony w art. 19aust. 1 ustawy z dnia 14 grudnia 2012 r. o odpadach (Dz. U. z 2022 r. poz. 699, z późn. zm.) zakres działań podejmowanych w celu zapobiegania powstawaniu odpadów uwzględniający m.in. zmniejszenie wytwarzania odpadów żywności w produkcji podstawowej, przetwórstwie i wytwarzaniu, w sprzedaży detalicznej i innej dystrybucji żywności, w usługach gastronomicznych oraz w gospodarstwach domowych, całkowita eliminacja zrywek wydaje się obecnie niemożliwa -wyjaśnia wiceminister.