- Jeronimo Martins Polska (właściciel Biedronki) ukarana przez UOKiK karą ponad 104 mln zł za naruszenie zbiorowych interesów konsumentów podczas promocji "Specjalna Środa" i "Walentynkowa Środa".
- Reklamy sugerowały prosty zwrot 100% na voucher, lecz nie informowały o istotnych ograniczeniach, np. że voucher dotyczył produktów z innych kategorii niż zakupione i wymagał minimalnej kwoty zakupu.
- Kluczowe warunki promocji były ukryte w regulaminach, dostępnych online lub za kasami, a nie jasno komunikowane w reklamie, co wprowadzało konsumentów w błąd
UOKiK: kara dla Biedronki za promocje z voucherami
Prezes UOKiK Tomasz Chróstny uznał, że spółka Jeronimo Martins Polska (właściciel Biedronki) naruszyła zbiorowe interesy konsumentów podczas akcji „Specjalna Środa” i „Walentynkowa Środa”. Za to nałożył na spółkę 104 722 016 zł kary. Urząd wskazuje, że reklamy w radiu, aplikacji, na Facebooku oraz w sklepach sugerowały prosty mechanizm zwrotu pieniędzy, ale nie ujawniały istotnych ograniczeń.
Promocje odbyły się 31 stycznia 2024 r. i 14 lutego 2024 r.. Klienci kupowali określone produkty, a w zamian dostawali voucher do wykorzystania przy kolejnych zakupach. Problem polegał na tym, że voucher nie obejmował dowolnego asortymentu, choć tak można było to odczytać z hasła reklamowego.
Vouchery powiązane z innymi kategoriami
UOKiK podkreśla, że zwrot często dotyczył towarów z zupełnie innych działów niż te kupowane w promocji: np. zakup parówek dawał voucher na owoce i warzywa, czekolady – na kosmetyki, a mięsa – na napoje lub słodycze. Aby skorzystać z vouchera, trzeba było zrobić zakupy w wskazanej kategorii i wydać minimalną kwotę wyższą od jego wartości.
Regulamin zamiast jasnej informacji w reklamie
Najważniejsze warunki – limity na osobę, ograniczenia dla produktów na wagę czy próg zakupowy – były dostępne głównie w regulaminie na biedronka.pl lub na tablicach ogłoszeń za kasami. Zdaniem urzędu klienci nie mieli więc szansy poznać zasad w momencie podejmowania decyzji o zakupie, a to wpływało na ocenę atrakcyjności oferty.
Decyzja nieprawomocna
Spółka może odwołać się do sądu, bo decyzja nie jest prawomocna. UOKiK przypomina jednak, że przy promocjach typu voucher wszystkie istotne ograniczenia muszą być przekazane wprost w reklamie – inaczej konsumenci mogą zostać wprowadzeni w błąd.
Polecany artykuł:
