Promocja Biedronki naruszała prawo poprzez wprowadzanie w błąd
Posiadacze aplikacji lub karty Moja Biedronka byli zachęcani przez sieć do zakupu trzech produktów z kategorii książki lub zabawki, a połowę kwoty wydanej na te produkty mieli otrzymać w formie vouchera wydrukowanego na paragonie. Voucher można było przeznaczyć na kolejne zakupy. W reklamach zamieszczonych w sklepach brakowało jednak dokładnej listy produktów, które można było kupić. Materiały marketingowe opatrzone były gwiazdką, przy której mniejszym drukiem informowano o ograniczeniach promocji, która miała obowiązywać tylko na wybrane artykuły przemysłowe lub tekstylia. Ze skarg, które otrzymywał Urząd wynikało, że konsumenci byli zaskoczeni tym, że nie mogą zapłacić voucherem za istotną część produktów powszechnie przypisanych do tych kategorii.
Co istotne, informacja o części artykułów niewchodzących w zakres promocji, takich jak chemia gospodarcza, była przedstawiana klientom dopiero po zakupie – wydrukowaniu paragonu z voucherem. Szczegółowa informacja dostępna była jedynie na stronie internetowej sieci handlowej, mimo że konsumenci dokonywali zakupów w sklepie stacjonarnym. Regulamin promocji nie był dostępny w sklepie w taki sposób, aby klienci mogliby bez problemu zapoznać się z jego treścią przed skorzystaniem z promocji. Prezes UOKiK wydał decyzję, w której nałożył na Jeronimo Martins Polska obowiązek przyznania klientom, którzy nie wykorzystali vouchera, środków finansowych.
Jak Biedronka zwróci środki po decyzji UOKiK
"Klienci, którzy otrzymali voucher w ramach akcji promocyjnej 'Magia Rabatów - Zabawki i Książki - Voucher od 01.12.2022 r. do 03.12.2022 r.' i nie został on przez nich zrealizowany w odpowiednim terminie niezależnie od przyczyny, uprawnieni są do otrzymania vouchera o wartości 150 zł na cały asortyment w ramach jednorazowych zakupów [...] niezależnie od ich wartości, ważny rok od daty jego otrzymania (bez możliwości zamiany na gotówkę)" – to cytowany przez interia.pl komunikat sieci Biedronka.