- Planowana podwyżka akcyzy na piwo od 2026 roku zaskoczyła branżę piwną.
- System kaucyjny obejmujący butelki zwrotne budzi kontrowersje.
- Piwa bezalkoholowe są "promykiem nadziei" dla branży.
Branża piwna negatywnie zaskoczona planem podwyżki akcyzy od 2026 roku. Rząd "zerwał umowę"
Jak podkreśla Mieszko Musiał, planowana przez Ministerstwo Finansów podwyżka akcyzy o 15% od początku 2026 roku to "bardzo duża negatywna niespodzianka" i "forma zerwania umowy" z rządem, który wcześniej zobowiązał się do stopniowego wzrostu podatku. Musiał zaznaczył, że wzrost akcyzy w 2026 roku będzie "trzykrotnie wyższy niż zaplanowany", a w 2027 dwukrotnie wyższy.
Branża piwna już teraz mierzy się ze spadkami wolumenów – "ten rok to jest 7% już w tej chwili wolumenowo, a w wakacje mierzyliśmy się ze spadkami rzędu 10%". Prezes Carlsberg Poland ostrzega, że podwyżka akcyzy pogłębi ten trend, co może przynieść odwrotny skutek do oczekiwanego przez rządu - przy spadku sprzedaży piwa, spadną też dochody z akcyzy do budżetu państwa.
System kaucyjny obejmuje również butelkę zwrotną. Branża piwna zaskoczona
Jako drugi problem dla branży, Mieszko Musiał wskazuje startujący od 1 października system kaucyjny. Prezes Carlsberg Polska wskazuje, że absurdem jest objęcie nim butelki zwrotnej, która jest najbardziej ekologicznym opakowaniem, osiągającym w dotychczasowym aż 92-procentowy wskaźniku zwrotu.
- Wiele sklepów już w tej chwili deklaruje, że wycofa się z handlu butelką zwrotną. Paradoks będzie taki, że będą promowane mniej przyjazne dla środowiska opakowania - mówi Mieszko Musiał.
- Naprawdę jesteśmy pełni obaw [...] Raz na używanie opakowań, a druga sprawa oczywiście na ceny, bo ten system jest tak drogi według bieżących planów, że to nie da się tych kosztów wziąć na producentów i one będą musiały w jakimś stopniu być oczywiście transferowane na na konsumentów. Wciąż jeszcze liczymy, że możliwe jest wycofanie tej butelki zwrotnej z tego systemu i pozwolenie nam dalej organizować system zwrotu tak jak dotychczas. Jeżeli osiągamy 92% zwrotu, to jest powyżej wszelkich celów na przyszłe lata, jakie jakie stawiają przed nami te regulacje [dotyczące recyklingu - dop. red.] Więc naprawdę mamy tu do czynienia z nadregulacją i jeszcze jest szansa się z tego wycofać, wierzę w to - dodaje Musiał.
Fenomen piw bezalkoholowych "promykiem nadziei" dla branż piwnej
Jak wskazuje Mieszko Musiał, dynamika wzrostu rynku piw bezalkoholowych to "absolutny fenomen".
- Trzeba powiedzieć, że piwa bezalkoholowe to jest samo dobro [...] to jest bardzo naturalny produkt, z naturalnym procesem produkcji. Mamy takie badania, choćby nawet z Hiszpanii, gdzie gospodarstwa domowe, które kupują piwa bezalkoholowe deklarują, że w związku z tym przestały w ogóle kupować piwa alkoholowe i aż o 14% mniej kupują w ogóle innych alkoholi. I to jest trend stworzony przez branżę piwną - mówi prezes Carlsberg Poland.
Jak dodaje Musiał, Polska jest wiodącym producentem piw bezalkoholowych w Europie; "co 10te piwo wypijane w Europie pochodzi z Polski", a rynek ten stanowi już 7% całego rynku piwa. Prezes Carlsberg Poland podkreśla jednak, że mimo sukcesów, piwa bezalkoholowe rekompensują jedynie około jednej trzeciej spadków w ogólnym wolumenie piwa.
