Zdjęcie, na którym uweczniono kontrowersyjną „drzemkę” Bogdana Pęka na korytarzu sejmowym w mediach pojawiło się na początku sierpnia ubiegłego roku. Polityk tłumaczył się wówczas problemami zdrowotnymi. Twierdził, że zasłabł.
Zobacz też: Duda rozczarował frankowiczów. Jak tłumaczą się urzędnicy?
Wydaje się, że jego wyjaśnienia nie przekonały wówczas władz PiS-u, bo w ostatnich wyborach parlamentarnych jego nazwisko nie pojawiło się na listach wyborczych tej partii.
Były senator został jednak doceniony w innym miejscu. Właśnie powołano go na członka Rady Nadzorczej Banku Pocztowego, którego większościowym udziałowcem jest należąca do Skarbu Państwa Poczta Polska.
Pęk ukończył on Technikum Rolnicze w Czernichowie, a w 1979 studia na Wydziale Zootechnicznym Akademii Rolniczej w Krakowie. W jego życiorysie opublikowanym na stronie Senatu znajdziemy także informację, że w latach 1980–1985 pracował w Okręgowym Przedsiębiorstwie Przemysłu Mięsnego w Krakowie, był m.in. wiceprzewodniczącym NSZZ „Solidarność”, a także wiceprzewodniczącym Rady Pracowniczej w tych zakładach. Od 1985 do 1990 r. był prezesem zarządu Spółdzielni Kółek Rolniczych w Zielonkach.
W przeszłości zwiazany z PSL-em, był posłem oraz europosłem. W polskim Sejmie zasiadał m.in. w komisjach zajmujących się przekształceniami własnościowymi. Był przewodniczącym Komisji Etyki Poselskiej. W Parlamencie Europejskim zasiadał w Komisji Wolności Obywatelskich, Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych oraz Komisji Rolnictwa i Rozwoju Regionalnego.
O to, czym podyktowany był wybór Pęka na członka Rady Nadzorczej Banku Pocztowego, ile zarabia osoba pełniąca tę funkcję oraz jakie ma obowiązki zapytaliśmy biuro prasowe Banku. Usłyszeliśmy, że tego typu decyzje nie zależą od samego Banku, tylko od jego udziałowców (w tym przypadku jest to Poczta Polska). Pytania te przesłaliśmy również Poczcie. Czekamy na odpowiedź.
MK