Ceny prądu w Polsce
Co z mrożeniem cen energii w Polsce? - W projekcie budżetu na 2025 r. zostały zabezpieczone 2 mld zł na "mrożenie" cen energii; nie wykluczam, że środki na to będą istotnie większe - powiedział minister finansów Andrzej Domański. Taka decyzja rządu może być odpowiedzią na zmieniającą się sytuację na rynku energii. Niestety, nic nie wskazuje na to, by ceny energii miały spadać. Zatem zgodnie z obietnicą, rząd szykuje się do programów pomocowych. Od dawna przedstawiciele rządu Donalda Tuska podkreślają, że decyzje o mrożeniu cen będą zależne od sytuacji na rynkach energii.
Przypomnijmy, jak to na początki sierpnia 2024 minister środowiska i klimatu Paulina Henning-Kloska w rozmowie z "Rzeczpospolitą" wyraźnie podkreślała: "Nasz rząd dba także o zapewnienie cen energii na akceptowalnym społecznie poziomie oraz podejmuje działania, które pozwolą utrzymać inflację w ryzach. Dlatego wracamy do mechanizmów rynkowych energii stopniowo, wspierając obywateli, ze szczególnym uwzględnieniem gospodarstw domowych o niższym dochodzie. Uważam osobiście, że w 2025 roku musimy być gotowi na różne scenariusze".
I widać w budżecie państwa na 2025 rok, który to właśnie zaprezentował na specjalnej konferencji rząd, że rząd przygotowuje się do różnych scenariuszy w kwestii cen prądu.
Podwyżki na rachunkach za prąd
Według szacunków URE łączny poziom opłaty za energię elektryczną, uwzględniający dystrybucję, miesięcznie wzrósł od 1 lipca o około 30 zł dla gospodarstw domowych, w których roczne zużycie prądu nie przekracza 2 MWh. Niestety, wszystko wskazuje na to, że w przyszłym roku podwyżki mogą być jeszcze wyższe. Zatem wsparcie rządu będzie konieczne.
Podczas konferencji prasowej minister finansów podał także wysokość inflacji na 2025 rok spodziewanej przez rząd. Zgodnie z symulacjami i wyliczeniami inflacja może wynieść 5 proc. W kolejnych latach ma stopniowo już spadać.