
Ceny ropy w dół! Zaskakująca decyzja OPEC+. Co z cenami w Polsce?
Decyzja OPEC+ o zwiększeniu produkcji ropy naftowej w sierpniu zaskoczyła wielu obserwatorów rynku. Jeszcze niedawno spodziewano się, że kartel utrzyma dotychczasowy poziom wydobycia, a ewentualne zmiany będą minimalne. Tymczasem, grupa kierowana przez Arabię Saudyjską zdecydowała się na podniesienie limitów produkcyjnych o 548 tysięcy baryłek dziennie.
Dlaczego OPEC+ zdecydował się na zwiększenie produkcji ropy naftowej?
Źródła zbliżone do OPEC+ wskazują na kilka przyczyn takiej decyzji. Po pierwsze, kartel dostrzega rosnący popyt na ropę naftową w sezonie letnim, związanym ze zwiększoną aktywnością turystyczną i transportową. OPEC+ liczy, że dodatkowe baryłki ropy zostaną "wchłonięte" przez rynek, nie powodując znaczącej nadpodaży. Po drugie, decyzja OPEC+ może być odpowiedzią na apele o obniżenie cen ropy, które w ostatnim czasie utrzymywały się na wysokim poziomie. Wcześniej do kartelu apelował m.in. prezydent USA, Donald Trump.
Jak decyzja OPEC+ wpłynie na globalne ceny ropy naftowej?
Reakcja rynków na decyzję OPEC+ była natychmiastowa – ceny ropy naftowej zaczęły spadać. Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na sierpień kosztuje na NYMEX w Nowym Jorku 66,30 USD, niżej o 1,04 proc. Brent na ICE na wrzesień jest wyceniana po 68,04 USD za baryłkę, po zniżce o 0,38 proc. Analitycy wskazują, że zwiększenie podaży ropy przez OPEC+ może doprowadzić do nadpodaży surowca na rynku, co będzie wywierać presję na dalszy spadek cen ropy.
"Na razie rynek ropy pozostaje napięty, a to sugeruje, że może wchłonąć dodatkową podaż surowca z OPEC" - ocenia Giovanni Staunovo, analityk UBS. Jednak Staunovo dodaje, że "rosną różne ryzyka, jak m.in. napięcia handlowe, co może spowodować, że sytuacja na rynku ropy będzie mniej napięta w ciągu najbliższych 6-12 miesięcy, a to stwarzałoby szanse do spadków cen ropy".
Kto zyska, a kto straci na spadających cenach ropy?
Spadające ceny ropy naftowej mają zarówno pozytywne, jak i negatywne konsekwencje dla różnych grup interesariuszy. Z pewnością zadowoleni będą konsumenci, którzy mogą spodziewać się niższych cen paliw na stacjach benzynowych. Niższe koszty transportu i produkcji mogą również przełożyć się na ceny innych towarów i usług.
Z drugiej strony, spadające ceny ropy to zła wiadomość dla producentów tego surowca. Dotyczy to zarówno krajów należących do OPEC+, jak i amerykańskich firm wydobywających ropę z łupków. Niższe przychody ze sprzedaży ropy mogą ograniczyć inwestycje w nowe projekty i wpłynąć na rentowność istniejących.
Przyszłość cen ropy naftowej jest trudna do przewidzenia, ponieważ zależy od wielu czynników, takich jak:
- Decyzje OPEC+ dotyczące przyszłej produkcji.
- Sytuacja gospodarcza na świecie, zwłaszcza w Chinach i USA.
- Napięcia geopolityczne, np. konflikt na Bliskim Wschodzie.
- Rozwój technologii odnawialnych źródeł energii.
Analitycy Goldman Sachs Group Inc. i JPMorgan Chase & Co. przewidują dalsze spadki cen ropy - w kierunku 60 USD/b, w tym roku, bo słabnie konsumpcja paliw w Chinach, a taryfy celne prezydenta USA Donalda Trumpa "rzucają cień" na globalną gospodarkę. Międzynarodowa Agencja Energetyczna (MAE) szacuje, że nadwyżka ropy naftowej na globalnych rynkach paliw może wynieść w IV kw. 2025 r. ok. 1,5 proc. światowej konsumpcji tego surowca.
Polecany artykuł: