Ceny wzrosły przez 20 lat, ale wzrosły także zarobki
Jak wynika z zestawień danych GUS, które przeanalizował Business Insider w 2002 roku na Podlasiu bochenek chleba kosztował średnio 1,16 zł, a w Śląsku cena sięgała 1,69 zł. Dwadzieścia lat później ten sam bochenek chleba kosztuje na Podlasiu 4,45 zł, a na Śląsku nawet 6 zł.
Jednak wraz z cenami wzrosły także wynagrodzenia Polaków, bo w 2003 roku przeciętna płaca na Mazowszu wynosiła niecałe 2900 zł brutto. W 2023 roku wyniosła już 8928 zł! Z kolei w 2003 roku najniższa przeciętna pensja w Polsce była statystycznie na Podkarpaciu i wynosiła 1875 zł, a obecnie w ty samym województwie przeciętne wynagrodzenie to 6436 zł brutto.
Co więcej zmienił się także poziom bezrobocia, który w 2003 roku wynosił w niektórych regionach nawet 30 proc., np. w woj. warmińsko-mazurskim, czy zachodniopomorskim. Obecnie najniższe bezrobocie wynosi 5 procent!
Poprawiła się infrastruktura. Setki kilometrów nowych dróg
Zmieniły się nie tylko ceny i zarobki, ale także infrastruktura. W 2003 roku w ścianie wschodniej (tj. Podlasie, Lubelszczyzna i Podkarpacie) nie było nawet kilometra drogi ekspresowej i autostrady. Na cały kraj wypadało ok. 630 km dróg szybkiego ruchu.
Obecnie w całym kraju jest już 5 tys. tego typu dróg. Najmniej jest w woj. świętokrzyskim (105 km), opolskim (112 km) i podlaskim (202 km). Z kolei na wcześniej wspomnianym Podkarpaciu jest obecnie 234 km dróg szybkiego ruchu, a na Lubelszczyźnie 232 km.
Pogarsza się polska demografia
Nie wszystko jednak zmieniło się na lepsze. Polska ma problemy z demografią, które przez 20 lat jedynie się pogłębiły. W 2003 roku najwięcej ludzi żyło na Mazowszu - ok. 5,1 mln, a najmniej w woj. lubuskim ok. 1 mln. W 2023 roku populacja Mazowsza wzrosła do 5,5 mln, ale za to w woj. lubuskim spadła poniżej 1 mln do 975 tys. osób. Jeszcze bardziej wyludniło się woj. opolskie, w którym w 2023 roku mieszkało 936 tys. osób, a w 2003 roku było jeszcze ok. miliona mieszkańców.
Nie ma więc wątpliwości, że w dłuższej perspektywie Polska nie będzie państwem z 40 milionami obywateli, a raczej będziemy zmierzać ku 30 milionów z obecnych 37,6 mln.