Wiatraki

i

Autor: archiwum se.pl

Co dalej z wiatrakami w Polsce?

2018-11-27 12:18

Wiatraki produkujące energię często były kością niezgody. Jedni chcieli je stawiać, inni się temu przeciwstawiali. Teraz pojawia się pytanie, co dalej z wiatrakami w Polsce? Ministerstwo Energii przedstawiło projekt Polityki Energetycznej Państwa do 2040 roku.

Plan wygaszenia wiatraków ma zapewnić rządowi poparcie górników, ale jest nierealny. Dzięki modernizacjom będą się kręcić jeszcze długie lata - pisze "Puls Biznesu".

Ministerstwo Energii przedstawiło projekt Polityki Energetycznej Państwa do 2040 roku i przekazało go do konsultacji. Zbieranie opinii ma potrwać do 15 stycznia 2019 r. Co ciekawe, w planach brakuje jasnej informacji o przyszłości lądowych farm wiatrowych (w planach pojawiają się natomiast morskie farmy wiatrowe).

"To absurd, który ma uspokoić górników, ale jest nie do utrzymania - tak można streścić opinię branży wiatrowej o projekcie Polityki Energetycznej Państwa (PEP) do 2040 r." - czytamy w „Pulsie Biznesu”.

Rozmówcy gazety, eksperci od branży wiatrowej, za absurd uważają prognozę, która mówi o zniknięciu z rynku lądowych farm wiatrowych, które już dziś funkcjonują. W dokumencie można również przeczytać, że przyjęto założenie, że nie będą budowane nowe elektrownie wiatrowe na lądzie, poza realizowanymi w ramach aukcji OZE. Dziennik przypomina ponadto, że na razie odbyła się tylko jedna aukcja przyznająca wsparcie nowym źródłom wiatrowym. W 2019 r. ma odbyć się jeszcze jedna.

W gazecie czytamy, że „te źródła zostaną wybudowane i będą się kręcić co najmniej do 2040 roku. Na kolejne aukcje się nie zanosi, co można wnioskować z prognozy miksu przewidzianego w PEP. W 2040 r. moc wiatru na lądzie ma wynosić 800 MW, podczas gdy istniejące farmy wiatrowe mają łączną moc 6400 MW. Resort energii przewiduje ich stopniowe rozbieranie już od ok. 2030 r."

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze