Podstawą do jakichkolwiek roszczeń jest paragon lub inny dowód zapłaty (np. wyciąg z terminala płatniczego). Niestety, do dobrej woli i polityki handlowej danego sklepu stacjonarnego zależy, czy przyjmą zwrot lub przystaną na wymianę niechcianego prezentu. Niektóre placówki (szczególnie sieciowe) dają taką możliwość w określonym terminie – zwykle od 3 nawet do 30 dni.
Zobacz: Ile Polacy wydają na Wigilię i świąteczne prezenty
Nieco inaczej wygląda zwrot towarów kupionych w sieci. Rzeczy kupione w sklepie internetowym można bez żadnego wyjaśniania po prostu oddać w ciągu 14 dni. W tym przypadku trzeba posiadać paragon lub inny dowód zakupu.
Oczywiście raczej nikt nie dostaje prezentów z paragonami w zestawie. Ale większość mikołajów gromadzi je. Zatem jeśli mikołaj zauważy nietęgą minę obdarowanego, to z pewnością sam dyskretnie zaproponuje wymianę lub zwrot prezentu.
Przeczytaj: Od stycznia 2018 zakupy jeszcze droższe
Oczywiście wciąż aktualne są stare sposoby na nieudany prezent. Przy najbliższej okazji po prostu sprezentuj go komuś innemu (tylko uważaj, by nie trafił do tego, kto sprezentował coś tobie). Możesz sam zrobić dobry uczynek i oddać niechciane rzeczy potrzebującym (ubogim lub przekazać do schroniska dla zwierząt).