– Jeżeli chcemy pozyskać wysoko wykwalifikowanych pracowników, to warto się otworzyć na inne rynki, na nowe lokalizacje. Dzięki postępowi technologicznemu i możliwości pracy z dowolnego miejsca możemy przyciągnąć talenty, które znajdują się w zupełnie innym miejscu Polski czy świata – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Magdalena Dacka, HR Business Partner w ADP Polska.
Zobacz także: UOKIK wyśle do Twojej firmy tajemniczego klienta. Przejmuje także kompetencje sądów
93 proc. ankietowanych w ramach globalnego badania „Evolution of Work” (przeprowadzonego przez ADP Research Institute w 13 krajach na ponad 2 tys. pracowników i pracodawców) podkreśliło, że może pracować wszędzie, gdzie będzie zapotrzebowanie na ich umiejętności. To stwarza pracodawcom duże możliwości, ale też stawia duże wyzwania. Po pierwsze, działy HR muszą usprawnić globalną współpracę i zapewnić łączność między członkami zespołów. Po drugie, rośnie ryzyko utracenia talentu. Tym bardziej że zmieniają się ich oczekiwania. To, na co zwracają uwagę pracownicy, to przede wszystkim jakość pracy i zlecanych im zadań.
– Zatrzymać taki talent nie jest łatwo, jest to wypadkowa kilku wektorów. Zwykła pensja wypłacana na czas oraz umowa o pracę stają się niewystarczające. Musimy postawić na nowoczesne środowisko pracy, na dobre traktowanie pracowników, umożliwienie im rozwoju technologicznego i zawodowego – zauważa Magdalena Dacka.
Pracodawcy szukają dobrych rozwiązań motywacyjnych. W wielu firmach standardem są systemy kafeteryjne, które umożliwiają pracownikowi wybór spośród oferowanych przez pracodawcę dodatkowych świadczeń pozapłacowych.
– Świadczenia powiększone o ofertę kafeteryjną są na pewno fantastycznym elementem dodatkowym, natomiast mogą nie wystarczyć do zatrzymania talentów. Widzimy trend, zgodnie z którym pracownicy mający najbardziej pożądane umiejętności na rynku chcą pracować w miejscach, które mają dla nich znaczenie i wykonywać zadania poza wyznaczonym zakresem. Stąd różne inicjatywy CSR czy działania employer branding są bardzo dobrze przez nich postrzegane – mówi Magdalena Dacka.