Unieważnią uchwałę i przywrócą Fijoła na prezesa spółki? W tle wojna o stołki między PSL, a Polska 2050
Nieoficjalną informację o tym, że Michał Fijoł ma powrócić na stanowisko prezesa LOT-u podał też w czwartek wieczorem dziennikarz Radia ZET Mariusz Gierszewski.
Portal money.pl powołuje się na cztery niezależne źródła zgodnie, z którymi ruszyły działania zmierzające do przywrócenia Michała Fijoła na stanowisko, niewykluczone, że na drodze unieważnienia wcześniejszej uchwały. Jak czytamy w portalu:
"Dorota Dmuchowska ma pozostać członkiem zarządu ds. operacyjnych, a odwołani zostali: Piotr Karnkowski, członek zarządu ds. finansowo-ekonomicznych oraz Jerzy Kurella, członek zarządu ds. korporacyjnych. Jeśli chodzi natomiast o radę nadzorczą, miejsca w niej stracili Artur Zawadowski i Jan Wojcieszuk powołani w lipcu".
Ważny jest kontekst odwołania dotychczasowych władz spółki. Stało się to we wtorek 26 listopada, w momencie, którym rząd zdecydował, że Polska Grupa Lotnicza (PGL), do której należy LOT, trafi pod nadzór Ministerstwa Infrastruktury, na którego czele stoi Dariusz Klimczak z PSL.
Według nieoficjalnych informacji -jak wcześniej informował money.pl, powołując się na anonimowego rozmówcę -
"to jest wojna Polski 2050, bo tam są ich ludzie - konkretnie od Bartmińskiego i Hołowni. To ludzie Hołowni odwołali prezesa LOT na sam koniec, gdy stracili władztwo nad tym" - cytuje money.pl. Jak dodaje anonimowy rozmówca "to takie "ostatnie tchnienie" Bartmińskiego, to on bardzo chciał go odwołać, bo prezes nie chciał z nim współpracować - przekonuje jeden z rządowych rozmówców".
Z kolei przedstawiciel Polski 2050, z którym rozmawiał money.pl przekonuje, że "w MAP zebrała się klika PO-PSL i zaczęła rozdawać spółki między siebie, a naszych ludzi wypycha poza te spółki. Zakładam, że to zemsta za procedowanie, pomimo sprzeciwu Platformy i ludowców, naszej ustawy o odpartyjnieniu państwowych spółek" - przekonuje rozmówca portalu.
Adrian Furgalski prezes Zespołu Doradców Gospodarczych TOR ocenił, że "jeśli ktoś zdecydował się to zrobić po dzisiejszym wystąpieniu premiera, postradał zmysły" Jego zdaniem uchwała została podjęta wadliwie.
W money.pl czytamy, że "między resortem aktywów państwowych a resortem infrastruktury prowadzone są rozmowy o tym, jak wyjść z tego formalnego ambarasu". Według informacji, które przekzuje portal jedenze scanriusz przewiduje, pozostawienie prezesa Fijoła na stanowisku, przynajmniej przez jakiś czas oraz uznanie decyzji rady nadzorczej za "niebyłą.
Money.pl podaje również, że będą konsekwencje polityczne tych działań. - Niewykluczone, że w piątek ktoś poleci - powiedział nam jeden z ludowców. To samo usłyszeliśmy od rządowego rozmówcy z Koalicji Obywatelskiej - czytamy w portalu.