Wejście w dorosłe życie oznacza dla młodego człowieka konieczność zmierzenia się z wyjątkowo dużymi wydatkami (mieszkanie, zakładanie rodziny itp.). Jednocześnie dopiero rozpoczyna on karierę zawodową, a to oznacza niskie dochody lub ich brak. Przygotowanie odpowiedniego "zapasu" finansowego "na start" jest więc bardzo rozsądnym pomysłem. Nie musi to dla rodziców oznaczać olbrzymich wyrzeczeń.
Pisaliśmy w naszym cyklu wielokrotnie o programach regularnego oszczędzania w funduszach inwestycyjnych. Są one dobrym rozwiązaniem do gromadzenia środków na tego typu długookresowe cele. Przypomnijmy: program regularnego oszczędzania to specjalny rejestr w funduszu inwestycyjnym, na który możemy wpłacać środki na przykład co miesiąc. W zależności od instytucji do takiego programu wpłacać można już od 100, a często nawet od 50 złotych.
Jako rodzic możemy taki rejestr założyć na dziecko (od początku będzie ono jego właścicielem). Jednak to ogranicza nam dostęp do środków, jeśli zaistnieje taka potrzeba. Wielu rodziców zakłada więc taki program na swoje nazwisko, przyjmując, że środki gromadzone w tym programie przeznaczone są na przyszłość dziecka. W takim przypadku mamy jako właściciel rejestru swobodę w dysponowaniu środkami. Warto też przypomnieć, że takie inwestowanie nie wiąże się z dużymi kosztami. W zamian za regularne wpłaty fundusz może nas zwolnić z opłat manipulacyjnych w części lub nawet w całości. Pamiętajmy, że im wcześniej rozpoczniemy oszczędzanie, tym większą mamy szansę na zgromadzenie poważnego kapitału.
Artykuł przedstawia osobiste poglądy autora, a nie instytucji, z którą jest związany