Krótki wynajem w krajach turystycznych. Wzrost cen nieruchomości ciąży lokalnej społeczności
Krótki wynajem mieszkań dla turystów to jeden z najczęściej dyskutowanych tematów we Włoszech w minionych miesiącach, a dyskusja nasiliła się po lecie, w trakcie którego zanotowano rekordowe tłumy w historycznych miejscowościach. W wielu miastach odbywają się protesty mieszkańców przeciwko raptownemu przyrostowi apartamentów na krótki wynajem. Uczestnicy tych akcji zrywają specjalne skrytki na klucze dla turystów lub zaklejają ja hasłami w obronie swojego miasta.
Również w Grecji wzrost liczby ofert krótkoterminowego najmu sprawił, że lokale są mniej dostępne dla Greków, a ceny wynajmu wzrosły. Władze zdecydowały, że na rok zamrożą wydawanie licencji nowym lokalom na platformie Airbnb w trzech centralnych dzielnicach Aten, a ograniczenia zaczną obowiązywać 1 stycznia 2025 r. Po roku sytuacja na rynku zostanie ponownie przeanalizowana, by sprawdzić, czy krótkoterminowy najem nadal wpływa na możliwość wynajmu mieszkania na długi okres. Władze zapowiedziały też wdrożenie trzyletniej ulgi podatkowej dla zamkniętych obecnie nieruchomości, które zostaną udostępnione pod długoterminowy wynajem.
Z jakiego powodu ceny dla turystów wzrosną w Chorwacji?
Kwestia regulacji najmu krótkoterminowego była ważnym tematem chorwackiej debaty publicznej w mijającym roku. Zgodnie z decyzją rządu w Zagrzebiu od 2025 r. właściciele oferujący najem krótkoterminowy będą musieli uprzednio uzyskać zgodę 80 proc. mieszkańców budynku oraz płacić podwójną wartość kosztów utrzymania części wspólnych. Kary za nieprzestrzeganie nowych przepisów wyniosą od 2 do 10 tys. euro.