Wniosek o środki z KPO
Podczas konferencji prasowej po posiedzeniu rządu premier został zapytany, czy projekt budżetu państwa na 2023 r. został skonstruowany z uwzględnieniem środków z Krajowego Planu Odbudowy. Padło też pytanie, kiedy Polska złoży pierwszy wniosek o wypłatę środków z KPO i czy w sytuacji, gdy nie złożyliśmy wniosku, mówienie o sankcjach ze strony UE wobec Polski ma sens.
- Mówienie, że Komisja Europejska wykonuje jakieś nieprzyjazne kroki w stosunku do nas wiąże się z wypowiedziami przedstawicieli KE. Wniosek nie został złożony, ale zostanie złożony w najbliższym czasie - odpowiedział Morawiecki.
Przypomniał, że aby nie opóźniać realizacji projektów z KPO, będą one prefinansowane przez Polski Fundusz Rozwoju. Premier zapewnił, że rząd będzie realizował te projekty "niezależnie od wszystkiego, a pieniądze tak czy owak, prędzej czy później, dostaniemy".
Odnosząc się do pytania, czy projekt budżetu na 2023 r. uwzględnia środki z KPO, szef rządu poinformował, że z budżetu państwa nie jest zakładane bezpośrednie finansowanie projektów zaplanowanych w Krajowym Planie Odbudowy. "Chyba że gdzieś jest potrzebny jakiś wkład, wsad do danego projektu" - dodał.
Proszony o doprecyzowanie, kiedy wniosek o środki z KPO zostanie złożony i kiedy pieniądze trafią do Polski, Morawiecki odpowiedział: "Sądzę, że będziemy w stanie skonstruować ten wniosek w ciągu najbliższych dwóch miesięcy, być może wcześniej".
- Zakładam, że do końca października czy na początku listopada taki wniosek zostanie złożony. Potem UE będzie miała czas na ustosunkowanie się do wniosku. Więcej będziemy wiedzieli, jak taką odpowiedź otrzymamy - powiedział.
Przypomniał, że środki unijne to nie tylko Fundusz Odbudowy na potrzeby wychodzenia gospodarek ze skutków pandemii. "Największy komponent to są wszystkie fundusze strukturalne, fundusze spójności, czyli te pieniądze, które znamy z zaangażowania w polskie drogi, ochronę środowiska, różne tego typu projekty. To jest lwia część budżetu UE. Wierzę, że część z tych środków otrzymamy pod koniec tego roku lub na początku przyszłego roku" - stwierdził premier.
Kolejny komponent – mówił - to środki na rolnictwo i rozwój wsi. - Tu nasza obietnica, by poziom dopłat dla rolników był na poziomie średniej unijnej, będzie zrealizowana od stycznia przyszłego roku – zapowiedział premier.