Czy Polacy są gotowi na zimę? Zaskakujące miejsce w europejskim rankingu

Polacy są dobrze przygotowani na zimę? Gorzej jest choćby w Hiszpanii

Jak wynika z danych Eurostatu, co 14 mieszkaniec Unii Europejskiej narzeka na zimno w domu lub mieszkaniu i ok. 7 proc. populacji Europy. W Polsce odsetek osób zgłaszających takie problemy wynosi jedynie 3,2 proc. Na 35 krajów zajmujemy 11 miejsce pod kątem poziomu ogrzania nieruchomości.

W raporcie HRE Investments czytamy, że Polska plasuje się na pozycji wyższej niż choćby Grecja, Hiszpania, Cypr, Turcja, Litwa, czy Bułgaria, w których poziom niedogrzania wynosi od 8 do 36 proc. społeczeństwa. Z kolei na szczycie rankingu znalazły się Szwajcaria, czy Norwegia, Islandia i Finlandia, w których niedogrzanie to problem 1 proc. populacji.

Z czego wynika przygotowanie na zimę w poszczególnych krajach?

HRE Investments wskazuje, że przyczyną słabo ogrzanych mieszkań mogą być zarobki, dlatego też np. Bułgaria, czy Albania mają z tym problem. A właśnie w Bułgarii był niemal najwyższy odsetek ludności narażonej na ubóstwo w całej Unii Europejskiej. Sporym zaskoczeniem jest jednak Litwa - przeciętny Litwin zarabia o 17 proc. rocznie więcej niż przeciętny Polak. Słabe ogrzanie domów i mieszkań wynika głównie z dużego uzależnienia od gazu, wg. Truelithuania.com zimą koszt ogrzewania dwupokojowego mieszkania może być wysokości 50 proc. litewskiej średniej krajowej. Cegiełkę dokłada stare, sowieckie budownictwo, które w wielu przypadkach nie zostało poddane gruntownej termomodernizacji.

Jak zaznacza HRE Investments, wyniki Eurostatu są uzależnione od subiektywnej oceny badanych. Tak też, dla kogoś 15 stopni Celsjusza w mieszkaniu może być temperaturą odpowiednią, a dla kogoś innego znacznie za niską. To może tłumaczyć czemu w krajach, które są kojarzone raczej z upałami - jak Hiszpania, Grecja czy Cypr, w których zarobki są nawet dwa razy większe niż w Polsce. Oskar Sękowski i Bartosz Turek z HRE  zauważają, że w krajach o ciepłym klimacie, często nie zwraca się uwagi na ogrzanie budynków, ze względu na wysokie temperatury latem i ze względu na łagodne i krótkie zimy.

Z kolei w krajach o dosyć zimnym klimacie, jak np. Finlandii, Szwecji, czy Norwegii odsetek niedogrzanych mieszkań jest dosyć niski. Wynika to nie tylko z faktu, że z racji na panujące na zewnątrz temperatury budynki są dobrze docieplane, ale także z wysokich dochodów mieszkańców.

Skąd wysokie miejsce Polski?

Polacy wydają się być dobrze przygotowani do zimy, HRE Investments wskazuje trzy powody takiej sytuacji. Są to wzrost wynagrodzeń, łagodniejsze zimy i postępy w termomodernizacji budynków. Jeszcze w 2005 roku na chłód w domu narzekało niemal 34 proc. Polaków, a od tego czasu średni dochód w Polsce wzrósł według Eurostatu trzykrotnie. Ponadto obecnie więcej inwestuje się w zwiększenie efektywności budynków.

Jak ostrzegają eksperci, zbliżający się sezon grzewczym może być jednak znacznie trudniejszy. Wielu Polaków z racji na rosnące koszty życia i rachunki, będą oszczędzać na ogrzewaniu.

- Jeszcze w sierpniu 2022 roku portal wysokienapięcie.pl szacował, że roczny koszt ogrzania domu gazem w sezonie 2022/23 roku będzie o 51% wyższy niż rok wcześniej. Jeszcze gorzej może być w przypadku osób korzystających z węgla. Ten wg danych GUS w sierpniu 2022 roku był o 157% droższy niż rok wcześniej. Przy takim wzroście kosztów rządowe dopłaty w większości przypadków nie są w stanie zamortyzować podwyżek cen czarnego złota - ostrzega HRE.