Tylko jedna czwarta ankietowanych (27 proc.) opowiedziała się za przeprowadzeniem referendum. Przeszło połowa Brytyjczyków była przeciwna takiemu pomysłowi. „Nie" powiedziało 57 proc. respondentów.
Dodatkowo 46 proc. osób, które wzięły udział w ankiecie firmy ComRes, uznało, że mimo decyzji o wyjściu Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej nie ma konieczności organizacji przedterminowych wyborów. Domagało się ich 38 proc. respondentów.
Przeczytaj również: Kiedy Wielka Brytania wyjdzie z Unii Europejskiej?
Ankieta ComRes została przeprowadzona na zlecenie BBC w związku z petycją, którą podpisały 4 mln mieszkańców Wielkiej Brytanii. Żądali oni przeprowadzenie kolejnego referendum w sprawie wyjścia Zjednoczonego Królestwa ze wspólnoty europejskiej. Przypomnijmy, że za takim posunięciem podczas głosowania 23 czerwca opowiedziało się ok. 52 proc. brytyjskich obywateli. Nadzieje na ponowne głosowanie ostatecznie rozwiała premier Wielkiej Brytanii Theresa May, która powiedziała dziennikarzom, że „Brexit oznacza Brexit".
Prognozy ekonomistów wskazują, że wskutek Brexitu brytyjska gospodarka wyhamuje. Eksperci spodziewają się także spadku cen na rynku nieruchomości. Kurs funta już zaliczył znaczne zniżki, osłabiając się zarówno w stosunku do dolara, jak i złotego.
Może cię zainteresować: 7 największych wpadek szefa dyplomacji Wielkiej Brytanii [GALERIA]
Polaków najbardziej jednak interesuje kwestia swobodnego przepływu obywateli między Wielką Brytanią a Unią Europejską oraz statut pracujących już na wyspach rodaków bez brytyjskiego obywatelstwa. David Davis, minister ds. wyjścia z UE, zapowiedział w rozmowie z „Daily Mail" wprowadzenie daty granicznej, po której nowo przybyli imigranci mogą być odsyłani z wysp z powrotem do swoich rodzinnych domów.
Źródła: money.pl, businessinsider.com.pl, polskieradio.pl