Surowość tej opinii - jak czytamy - jeszcze bardziej widoczna jest w zderzeniu z opiniami negatywnymi - 30,1 proc. badanych uważa, że rząd "raczej nie podjął" odpowiednich działań, a 40,7 proc., że "nie podjął ich zdecydowanie" – razem ponad 70 proc. "Tym samym cała prezentowana do tej pory linia obrony – polegająca na tłumaczeniu, że źle dzieje się także w innych państwach, a rząd wprowadza rozwiązania antydrożyźniane – okazuje się nieskuteczna" - komentuje dziennik.
Co więcej - jak zauważa - te dobre oceny rząd zawdzięcza wyłącznie własnemu elektoratowi. "16 proc. zwolenników obecnej władzy uważa, że przeciwdziałanie podwyżkom cen jest zdecydowanie wystarczające. W grupie zwolenników opozycji oraz niezdecydowanych nikt nie podziela tej opinii. Wśród oceniających działania władzy jako raczej wystarczające jest 41 proc. zwolenników Zjednoczonej Prawicy, 10 proc. głosujących na opozycję i 6 proc. niezdecydowanych" - informuje "Rzeczpospolita".
Czym jest inflacja?
Respondenci pytani, jakie metody walki ze wzrostem cen uważają za najskuteczniejsze, wskazali przede wszystkim dwie propozycje: obniżenie VAT (60,7 proc. badanych) oraz obniżenie akcyzy na paliwa (58,8 proc.). "Kolejna to +zablokowanie wraz z regulatorem podwyżek cen prądu i gazu+ – 47,3 proc. Spora grupa chciałaby też wprowadzenia urzędowych cen na podstawowe artykuły spożywcze – 29,6 proc. Najmniej respondentów – 15,3 proc. – wskazało wypłacenie obywatelom dodatków rekompensujących wzrost cen" - czytamy w dzienniku.
W sondażu IBRIS ankietowanych zapytano też o ocenę działalności prezesa NBP Adama Glapińskiego. "Odpowiedzi nie są raczej dobrą wiadomością dla prezesa NBP. Zaledwie 3,4 proc. uważa, że zdecydowanie należy mu się druga kadencja, a 14,3 proc. – że raczej. Podobna grupa uważa, że prezydent raczej nie powinien wskazywać Glapińskiego na drugą kadencję (15,3 proc.), a 33,4 proc. jest temu +zdecydowanie+ przeciwna. Duża grupa nie ma zdania w tej kwestii (33,6 proc.)" - czytamy w "Rz".