Prognozy walutowe. Jak wygląda sytuacja w wybranych krajach?
Od wrześniowego apogeum paniki każda z dziesiątki walut gospodarek rozwiniętych potaniała w relacji do złotego. Dla samego pierwszego półrocza skala umocnienia waha się od 2 proc. w przypadku funta, do kilkunastu proc. w przypadku korony norweskiej i jena japońskiego. Jeśli rozszerzymy katalog do trzydziestki najważniejszych walut, to na palcach jednej dłoni zliczymy takie, które zyskiwały mocniej od złotego. Co więcej, polska waluta każdy z minionych trzech kwartałów kończyła na plusie w relacji zarówno do euro, jak i dolara. Taka seria nie miała miejsca od 2009 r. i wychodzenia rynków z krachu globalnego kryzysu finansowego.
Prognozy walutowe Cinkciarz.pl zakładają, że choć trend osłabienia amerykańskiej waluty jest już zaawansowany, to istnieje przestrzeń do jego kontynuacji. Od wielu miesięcy spodziewamy się, że w drugim półroczu kurs dolara zadomowi się poniżej 4 zł, a za rok USD/PLN będzie się znajdować w okolicy 3,80.
Dezinflacja, kryzys gospodarczy a wysokość stóp procentowych
Słabnięcie wzrostu gospodarczego i kontynuacja dezinflacji będą sprzyjać szykowaniu się rynków na obniżki stóp procentowych w USA. W tym samym czasie skoncentrowany na walce z uporczywym wzrostem cen Europejski Bank Centralny powinien utrzymywać rekordowo wysokie stopy procentowe. Przyspieszenie dynamiki PKB Chinach pod wpływem kolejnych wysiłków władz na rzecz wsparcia anemicznej gospodarki może potencjalnie stać się kolejnym ciosem w USD. W takich warunkach złoty powinien utrzymać siłę. Prognozujemy, że EUR/PLN na koniec grudnia będzie w okolicy 4,40, czyli jedynie minimalnie niżej niż obecnie.
Frank szwajcarski a intensyfikacja interwencji walutowych
Źródłem mocy franka są intensywne interwencje walutowe. W ubiegłym roku SNB powierzył sile swojej waluty ważną rolę w opanowaniu inflacji. Bez tego wsparcia frank, który obecnie wyceniany jest na ponad 4,60 zł, byłby zdecydowanie tańszy. Wzrost cen w Szwajcarii jest niższy niż w innych gospodarkach, wynosi poniżej 2 proc. r/r. Osiągnięcie celu inflacyjnego powinno skutkować bardziej pobłażliwym spojrzeniem banku centralnego na osłabienie szwajcarskiej waluty w relacji do euro. Prognozy kursu franka autorstwa Cinkciarz.pl zakładają, że w drugim półroczu obie waluty zrównają się wartością. W grudniu CHF/PLN (tak jak EUR/PLN) powinien znajdować się w okolicy 4,40. Szwajcarska waluta byłaby tym samym tańsza o ok. 20 groszy względem obecnego poziomu.
Funt najsilniejszy w gronie głównych walut
Funt jest najsilniejszy w gronie głównych walut. W czasie gdy EUR/PLN osunął się w pobliże 4,45, a USD/PLN pikował pod 4,0, GBP/PLN krążył w szerokim przedziale wahań wokół 5,20. Siła brytyjskiej waluty, która w tym roku zyskała w relacji do dolara i euro odpowiednio ok. 9 i 3,5 proc., wynika z uniknięcia głębokiego spowolnienia gospodarczego, którego spodziewał się m.in. pesymistycznie nastawiony Bank Anglii. W rezultacie władze monetarne muszą ostro podnosić stopy procentowe. Podkreślamy jednak ryzyko, że restrykcyjna polityka pieniężna w pewnym momencie obnaży strukturalne słabości, a wzrost gospodarczy ostro zahamuje. Zarzewiem tarapatów mogą być zarówno bilanse gospodarstw domowych, jak i rynek nieruchomości. W takim scenariuszu funt powinien szybko tracić dotychczasowy status. Prognozujemy, że na koniec roku za brytyjską walutę płacić będziemy o ok. 20 groszy mniej niż obecnie, czyli nieco ponad 5 zł.
Źródło: Bartosz Sawicki, analityk Cinkciarz.pl.