Długi po zmarłym małżonku

2010-09-20 17:00

Czy można nie spłacać długów współmałżonka po jego śmierci? Bez względu na to, czy przyjmiesz, czy odrzucisz zadłużony spadek po mężu lub żonie, musisz spłacić w całości jego długi, np. kredyty, które zaciągnęliście wspólnie. Dotyczy to również długów współmałżonka, które zostały przez ciebie poświadczone

Jeśli współmałżonek zaciągnął długi bez twojej wiedzy

Od 20 stycznia 2005 roku obowiązują przepisy, zgodnie z którymi za długi zaciągnięte przez jednego współmałżonka bez wiedzy drugiego ten drugi odpowiada tylko do wysokości majątku wspólnego. To znaczy, że - nawet jeśli nie było między małżonkami rozdzielności majątkowej - długi zaciągnięte przez współmałżonka mogą pochłonąć jedynie to, czego dorobili się oboje małżonkowie wspólnie. Jednak jeśli osoba, która spłaca długi współmałżonka po jego śmierci, jest np. właścicielem mieszkania, które nie było ich wspólnym mieszkaniem (bo np. odziedziczyła je po rodzicach), nie musi go sprzedawać, żeby spłacić długi, ponieważ nie jest ono nimi obciążone.

Od odpowiedzialności za długi, o których nie wiedziałeś, zwolnisz się zupełnie, odrzucając spadek po współmałżonku. Oświadczenie o odrzuceniu spadku składa się przed sądem lub przed notariuszem. Trzeba to zrobić w ciągu 6 miesięcy od otwarcia spadku po zmarłym, czyli od daty jego śmierci. Wyjątkiem jest sytuacja, w której nie wiedziałeś o śmierci współmałżonka: termin sześciomiesięczny biegnie wtedy od momentu, kiedy się o niej dowiedziałeś. Jeśli nie odrzucisz spadku w terminie, będzie to oznaczać, że go przyjąłeś, a więc wziąłeś na siebie odpowiedzialność za długi spadkodawcy. Chcesz przyjąć spadek, ale boisz się, że długi przyjętego spadku przewyższą jego wartość? Przyjmij więc spadek "z dobrodziejstwem inwentarza". Dzięki temu będziesz odpowiadać za długi tylko do wysokości wartości spadku.

Uwaga:

Nie można odwołać oświadczenia o przyjęciu lub odrzuceniu spadku.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze