Upadek Studioline Photography z powodu mniejszej frekwencji w centrach handlowych?
Serwis wirtschaft-in-sachsen.de podaje, że przyczyna bankructwa Studioline Photography to ogólna niechęć do wydawania spowodowana inflacją. To przekłada się na mniejszą frekwencję w centrach handlowych, gdzie upadająca firma oferowała dotychczas sesje zdjęciowe.
Wynagrodzenia zatrudnionych są zagwarantowane jedynie do września. Bankructwo dotyczy 500 osób oraz 50 stażystów. Spółka odznaczała się znacznymi możliwościami w kwestii szkolenia branżowego. Pomimo pesymistycznego obrazu, jest szansa na jakąś formę restrukturyzacji i uratowanie przynajmniej niektórych placówek.
Bankructwa niemieckich firm jako echo pandemii
W styczniu 2024 Financial Times wspomniał o zjawisku spółek-zombie w Niemczech, tzn. takich, które przetrwały pandemię z powodu rządowych osłon. W momencie wygaszania wsparcia, ryzyko bankructwa rośnie. Spektakularne upadki renomowanych niemieckich firm to już nie są pojedyncze przypadki. Za Odrą upadają duże przedsiębiorstwa z branży przemysłowej, tekstylnej i medycznej.
Reuters podaje, że liczba upadających firm w Niemczech rośnie w niepokojącym tempie. Liczba wniosków o niewypłacalność wzrosła o 16% w pierwszej połowie 2023, licząc rok do roku. Skala wzrostu pesymistycznego wskaźnika była najwyższa od 20 lat. Reuters napisał wtedy, że ponadprzeciętne trudności spowodowane wysokimi cenami energii i materiałów spowodowały efekt.
Fala, nie tsunami – taki środek stylistyczny został użyty w publikacji Deutsche Welle. Opisano tam postpandemiczną rzeczywistość po odjęciu państwowych osłon dla przedsiębiorców. W tym samym artykule pojawia się zdanie „liczba bankructw wciąż rośnie”. Pandemia wydaje się obecnie tylko wspomnieniem jednak skutki gospodarcze wciąż trwają.