Andrzej Duda

i

Autor: East News

Eksperci miażdżą projekt Andrzeja Dudy. "Nierealny i zbyt kosztowny"

2015-09-21 14:52

Prezydent Andrzej Duda złożył swój pierwszy projekt ustawy cofający reformę emerytalną "67", ale nie przedstawił źródeł finansowania swojego pomysłu. Ekonomiści nie pozostawiają suchej nitki na prezydenckiej ustawie. - To bardzo zła propozycja. Wiek emerytalny może wynosić nawet 60 lat - tylko skąd wziąć na te pieniądze? - pyta prof. Marian Noga.

W uzasadnieniu projektu prezydenta Dudy, łączny koszt obniżenia wieku emerytalnego dla finansów publicznych w latach 2016-2019, wyniesie ok. 40 mld zł, z czego koszt dla budżetu państwa to ok. 30 mld zł.

Zobacz także: Prezydent Andrzej Duda składa projekt ustawy obniżający wiek emerytalny

W dokumencie wskazano, że obniżenie wieku emerytalnego spowoduje zmniejszenie wydatków na świadczenia z systemu zabezpieczenia społecznego przysługujące do osiągnięcia wieku emerytalnego (renty z tytułu niezdolności do pracy, świadczenia przedemerytalne, emerytury pomostowe, emerytury częściowe, nauczycielskie świadczenia kompensacyjne) i zasiłki dla bezrobotnych.

Autorzy ustawy podkreślają, że "zróżnicowanie powszechnego wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn nie powoduje dyskryminacji kobiet, ale stanowi – jak wskazał Trybunał Konstytucyjny w wyroku z dnia 15 lipca 2010 r., sygn. K 63/07 – uprzywilejowanie wyrównawcze".

Eksperci nie mają jednak złudzeń - zmiana w prawie spowoduje, że emerytury Polaków będą znacznie niższe, szczególnie w przypadku kobiet. Zaznaczają także, że koszty ustawy będą też wyższe niż podaje Pałac Prezydencki.

- Prezydencki projekt obniżenia wieku emerytalnego skrajnie nieodpowiedzialny. Czy Prezydent zdaje sobie sprawę, ze skazuje w ten sposób miliony przyszłych emerytów na głodowe emerytury? - napisał na jednym z portali społecznościowych europoseł PO Dariusz Rosati.

Podobnego zdania jest Jeremi Mordasewicz z Konfederacji Lewiatan. - Jeżeli wiek emerytalny kobiet będzie o pięć lat niższy od wieku emerytalnego mężczyzn to pracodawcy będą zwalniać kobiety o pięć lat wcześniej. A w rezultacie emerytury kobiet będą dwukrotnie niższe niż mężczyzn. Ja uważam, że prezydent robi kobietom niedźwiedzią przysługę i przyczynia się do ekonomicznej dyskryminacji kobiet. To bardzo prosto udowodnić na przykładzie z życia firmy - pracodawca stoi przed wyborem: wysłać na kurs wart 20 tysięcy mężczyznę, który będzie pracował jeszcze 10 lat, czy kobietę, która popracuje tylko pięć lat. Niestety wybór będzie dla wielu prosty - komentuje w Money.pl.

Czytaj też: Pomoc dla frankowiczów o krok od wejścia w życie

- Trzeba poinformować Polaków, ze ten kto będzie pracował 45 lat a nie 40 to otrzyma emeryturę dwa razy wyższą. Ostatnie lata przed przejściem na emeryturę są naprawdę ważne, ponieważ wysokość emerytury nie zależy tylko i wyłącznie od zebranych składek, ale również od prognozowanej długości życia - podkreślił Mordasewicz.

Jak podaje na Twitterze dziennikarz "Gazety Wyborczej" Piotr Miączyński, według wyliczeń Ministerstwa Finansów, projekt Dudy będzie kosztował podatników 100 mld zł do 2023 r. i 1,5 bln zł do 2060 r. O jeszcze większych kwotach mówił w Polsat News rzecznik rządu. - Koszt powrotu do wieku emerytalnego sprzed reformy to ok. 400 mld złotych - wyjaśnił Cezary Tomczyk.

Źródło: Money.pl, wyborcza.biz, polskieradio.pl

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze