Emeryci dostaną więcej

Z każdej strony atakują nas podwyżki. Drożeje żywność, media i utrzymanie. Tylko do naszych portfeli nie wpływa więcej pieniędzy. W szczególnie ciężkiej sytuacji znajdują się emeryci i renciści, którzy ze swoich niewielkich świadczeń nie dość, że muszą opłacić rachunki, to nierzadko także kupić niezbędne do normalnego funkcjonowania lekarstwa. A to kosztuje! Dlatego "Super Express" sprawdził, na jaką podwyżkę mogą liczyć po Nowym Roku.

Niestety okazuje się, że codzienna bolączka związana z zastanawianiem się, na czym oszczędzić, by przetrwać do końca miesiąca - nie skończy się. Wszystko dlatego, że waloryzacja będzie prawie o 1/3 mniejsza niż przed rokiem i wyniesie 4,1 proc. Tak wynika z założeń przyjętych przez rząd w budżecie na 2010 rok. Oznacza to, że osoba otrzymująca emeryturę dostanie średnio zaledwie około 46 zł podwyżki. Na prawie 100 zł mogą liczyć jedynie ci, którzy obecnie otrzymują świadczenia w wysokości 3000 zł. - Te kwoty są szokująco niskie w porównaniu z wydatkami, z jakimi muszą się mierzyć seniorzy. Dlatego jako strona biorąca udział w obradach Komisji Trójstronnej, kiedy rozpoczną się negocjacje dotyczące przyszłorocznej waloryzacji, będziemy domagać się zwiększenia podwyżek świadczeń dla emerytów i rencistów - mówi Jan Guz (53 l.), przewodniczący Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych.