„Czarny czwartek” to termin świetnie znany wszystkim frankowiczom. To właśnie wtedy, 15 stycznia 2015 r., Szwajcarzy zdecydowali o uwolnieniu kursu swojej waluty, przez co jej cena podskoczyła z 3,55 zł do nawet 5 zł! To właśnie wywołało problemy kredytobiorców walutowych. Wygląda na to, że teraz ich sytuacja się poprawi. Cena franka spadła do 3,74 zł. Szwajcarski pieniądz nie był tak tani od słynnego „czarnego czwartku”.
ZOBACZ TEŻ: Wszyscy frankowicze zostaną przesłuchani przez prokuraturę?!
Tymczasem stowarzyszenie Stop Bankowemu Bezprawiu nie przyjęło tej informacji z radością. Organizacja, która zrzesza frankowiczów, którzy czują się pokrzywdzeni przez banki, wydała oświadczenie, w którym zwraca uwagę, że problemy kredytobiorców wynikają nie tylko z wahań kursu walut, ale i niedozwolonych klauzul w umowach z bankami. Stop Bankowemu Bezprawiu Przekonuje, że banki czerpią z tych zapisów korzyści do dziś, nic nie robiąc sobie z łamania prawa.
Źródło: tvn24bis.pl
Frank tani jak barszcz! Ale frankowicze nie są zadowoleni
3,74 zł – dokładnie tyle trzeba było dziś (28 VII) zapłacić za franka szwajcarskiego. To najniższa cena od czasu, kiedy kurs szwajcarskiej waluty został uwolniony, co wpędziło w tarapaty finansowe kredytobiorców walutowych. Choć wydaje się, że teraz powinni odetchnąć z ulgą, frankowicze wcale nie są zadowoleni.