Gdy lekkomyślnie poręczy się pożyczkę

2013-07-22 4:00

Bliska osoba poprosiła cię o podżyrowanie kredytu, a ty bez wahania się zgodziłaś. Mimo że kwota była bardzo duża, do głowy ci nie przyszło, że będą z tego duże kłopoty. A jednak... Wkrótce ten ktoś przestał spłacać dług.

Dzieci, wnuki czy inni krewni, a bywa, że i przyjaciele, szukając sposobu na łatwiejsze życie, zaciągają kredyt. Poręczamy go, chcąc im pomóc. Często okazuje się, że spłacanie długu przerasta ich możliwości. Niestety, konsekwencje tego spadają przede wszystkim na nas. Bo to właśnie my musimy oddać te pieniądze.

Jego dług jest twoim długiem

Zanim wyrazimy zgodę na podżyrowanie pożyczki czy kredytu, pamiętajmy, że osoba, dla której to robimy, zostaje z pieniędzmi. A my... z jej długami. Nasze ryzyko jest tym większe, im większa jest pożyczona kwota. Poręczyciel jest potrzebny, by w razie niewypłacalności pożyczkobiorcy spłacił za niego zaciągnięty dług. Bank nie wnika, dlaczego osoba, która wzięła pożyczkę, nie oddaje jej. Ponieważ saldo musi się zgadzać, sięga do kieszeni poręczyciela. I on musi spłacać zobowiązania dłużnika aż do całkowitego uregulowania długu. Jeśli nie zrobi tego dobrowolnie, bank może mu "wejść" na pensję, emeryturę albo doprowadzić do zajęcia majątku.

Uwaga! Dług to nie tylko aktualne saldo zadłużenia, kapitału i odsetki umowne z tytułu udzielonego kredytu, lecz także ewentualne dodatkowe odsetki za opóźnienia, a nawet koszty związane z windykacją zobowiązania.

Jak bezpiecznie poręczać

Jeśli więc już zdecydowaliśmy się na żyrowanie pożyczki, zadbajmy, by jej warunki były dla nas możliwie najkorzystniejsze. Trzeba koniecznie dopilnować, by w umowie poręczenia znalazły się zapisy, które będą precyzowały zakres i wysokość związanego z tym zobowiązania. A więc należy:

- ograniczyć w nim swoją odpowiedzialność, np. tylko do kwoty należności głównej, bez odsetek kredytowych i odsetek za opóźnienie w spłacie oraz innych dodatkowych kosztów;

- zastrzec, że poręczyciel odpowiada dopiero w chwili, gdy egzekucja z majątku kredytobiorcy okaże się nieskuteczna. W takim przypadku bank najpierw od kredytobiorcy odzyska możliwie dużą część zaległego zobowiązania, a dopiero później zwróci się do nas z żądaniem spłaty pozostałej jego części;

- zapewnić sobie w umowie, by bank, w razie wystąpienia ewentualnych problemów ze spłatą kredytu, poinformował nas o tym natychmiast. Możemy wówczas albo wpłynąć na kredytobiorcę, żeby dokonał wpłaty, albo sami zapłacimy raty, żeby nie narastały odsetki i dług się nie powiększał.

Zanim więc złożymy swój podpis na umowie kredytowej, dokładnie się z nią zapoznajmy i sprawdźmy, czy znalazły się w niej wszystkie wyszczególnione przez nas zapisy.

Uwaga! Żyrant, który nie będzie się wywiązywał z udzielonego poręczenia, może zostać wpisany do Bankowego Rejestru Niesolidnych Klientów, w którym umieszcza się wszystkich dłużników banków.

Dług spłacony i co dalej

Warto wiedzieć, że żyrant, który oddał dług za kredytobiorcę, ma prawo domagać się od niego zwrotu tych pieniędzy do wysokości dokonanej spłaty. Najpierw wystarczy dobrowolne wezwanie do zapłaty. Gdy to nie poskutkuje, można oddać sprawę do sądu. Po przedstawieniu umowy o kredyt i dowodu spłaty zadłużenia, sąd zasądzi równowartość wszystkich wydatkowanych kwot i kosztów sądowych. Później sprawą zajmuje się komornik.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze