- Warto rozważyć ten projekt, żeby studia medyczne były płatne - mówi Jarosław Gowin w rozmowie z Konradem Piaseckim z RMF. Minister argumentuje, że studia medycyny miałby być w pełni płatne, ale w 100 proc. pokrywane z państwowych stypendiów. Jest jednak pewien warunek. Należałoby je przez kilka lat odpracowywać po otrzymaniu dyplomu.
Czytaj także: Licytacje dla WOŚP. Zobacz, za ile sprzedano przedmioty od gwiazd
Skąd taki pomysł? Gowin wyjaśnia, że medycyna jest drogim kierunkiem studiów, a koszt wykształcenia jednej osoby to 500 tys. zł. - Potem z dyplomem taki świeżo upieczony lekarz wsiada na prom i jedzie do Szwecji albo Norwegii - dodaje minister.
Dlatego "w sposób adekwatny potem przez kilka lat ci młodzi lekarze mieliby to odpracowywać". To jednak nie zamyka młodym lekarzom drogi do emigracji. Szef resortu nauki przekonuje, że wystarczy, że absolwenci medycyny oddadzą państwu pół miliona złotych i mogą wyjeżdżać.
Z kolei rmf24.pl podaje za Naczelną Radą Lekarską, że w większości to doświadczeni lekarze decydują się na wyjazd z Polski. Z jej zestawień wynika, że w 2015 roku spośród wszystkich emigrujących lekarzy 28 proc. były to osoby przed 30. rokiem życia, a 30,5 proc. to lekarze między 40. a 50. rokiem życia.
Źródło: rmf24.pl