Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu.
Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj.
Na początku maja zniesiono wiele ograniczeń związanych z koronawirusem. M.in. otwarto centra handlowe i hotele, a także umożliwiono otwarcie żłobków i przedszkoli. Rządowy plan zmniejszania restrykcji przebiega etapami, a odmrażanie gospodarki będzie trwało powoli. Przed nami trzeci i przełomowy etap.
ZOBACZ TEŻ: Koronawirus w Polsce: Ruszyły zapisy do fryzjerów. Jak długie są kolejki?
Przed nami trzeci, przedostatni etap znoszenia ograniczeń związanych z koronawirusem. Od poniedziałku 18 maja będziemy mogli skorzystać z usług fryzjera i kosmetyczki, a także pójść do restauracji i kawiarni
- W III etapie odmrażania gospodarki, tak jak było założone i tak jak zakładaliśmy, będą uwzględnione zakłady fryzjerskie. Więc w III etapie one się znajdą, ale daty określimy w środę na konferencji prasowej - zapowiedział przed konferencją Piotr Müller, rzecznik rządu.
ZOBACZ TEŻ: Koronawirus na Śląsku. Czy zamkną województwo śląskie? Premier nie pozostawia złudzeń
- Od 18 maja otwarte zostaną zakłady fryzjerskie i kosmetyczne - zapowiedział premier. Szczegółowa lista zostanie umieszczona w rozporządzeniu. Nadal będzie obowiązywać reżim sanitarny. Premier zaleca, aby klienci umawiali się przez telefon lub internet na odpowiednie godziny.
Otwarte zostaną restauracje i bary. Aby utrzymać reżim sanitarny rząd zachęca do otwierania ogródków.
- Pełne otwarcie branży gastronomicznej musi odbyć się pod warunkiem przestrzegania ścisłych wytycznych sanitarnych, które zapewnią bezpieczeństwo i obsłudze, i klientom. Zasady te zostały określone podczas konsultacji z przedstawicielami poszczególnych branż - zastrzega rząd.
Wśród zaleceń dla salonów urody znalazły się m.in.:
- obowiązek noszenia przez klientów i obsługę maseczek, gogli lub przyłbic (u fryzjera, a w salonie kosmetycznym – jeśli zabieg na to pozwala);
- używanie ręczników jednorazowych, gdy jest to możliwe;
- przyjmowanie klientów po wcześniejszym umówieniu się na wizytę telefonicznie lub online. Uwaga! Klient nie może oczekiwać na usługę w poczekalni.
Wśród wymogów i zaleceń dla gastronomii są m.in.:
- limit osób w lokalu (na 1 osobę musi przypadać co najmniej 4 m2);
- dezynfekcja stolika po każdym kliencie;
- zachowanie 2 m odległości między stolikami. Ważne! Blaty mogą być odsunięte od siebie o 1 m pod warunkiem, że stoliki oddzieli się dodatkowo przegrodami o wysokości minimum 1 m ponad blat stolika;
- zachowanie dystansu 1,5 m od gości siedzących przy osobnych stolikach;
- noszenie maseczek oraz rękawiczek przez kucharzy oraz obsługę lokalu gastronomicznego. Ważne! Goście restauracji mogą zdjąć maseczki, jeśli siedzą już przy stolikach.
Trzeci etap odmrażania gospodarki ucieszy także miłośników sportu. Jak zapowiedział premier Mateusz Morawiecki, kolejne zmiany dotyczące boisk i orlików wejdą w życie 18 maja.
ZOBACZ TEŻ: Koronawirus. Zaskakujące słowa Morawieckiego na KONIEC wystąpienia: WYGRYWAMY!
Kolejna zmiana dotknie komunikacji miejskiej. Zarządzający transportem publicznym podejmą decyzję, czy skorzystać z tej opcji. Ile osób wejdzie na pokład? Tyle, ile wynosi połowa miejsc siedzących (tak jak obecnie) lub tyle, ile wynosi 30% liczby wszystkich miejsc siedzących i stojących (w tym przypadku jednak połowa miejsc siedzących musi pozostać wolna).
Na przykład: jeżeli w autobusie jest 30 miejsc siedzących i 70 stojących (czyli w sumie 100), to równocześnie może nim jechać 30 osób. Przy czym połowa miejsc siedzących musi pozostać wolna. Do tej pory do takiego autobusu mogło wejść 15 osób.
ZOBACZ TEŻ: Koronawirus w Polsce. Jak wypadamy na tle innych krajów?
- Zasady bezpieczeństwa są dwie. Z jednej strony dystansowanie się, drugi aspekt to szybkie wyłapywanie osób chorych. W zeszłą dobę zrobiliśmy 20 tys. testów. To nam daje poczucie, że kończąc tą kwarantannę osoby są zdrowe. Są sytuacje jak w kopalniach, gdzie nie ma możliwości dystansowania się. Stąd niezwykle zdeterminowana akcja, żeby przebadać wszystkich pracowników i osoby, które miały z nimi kontakt. Gdyby oddzielić to ognisko, Śląsk byłby obszarem, który miałby całkowicie normalną krzywą, która zaczyna spadać - powiedział minister Szumowski i zaapelował o ścisłe trzymanie się reguł. Oznacza to, że nie może być czynnych poczekalni w nowo otwartych salonach.
- Deficyt budżetowy na pewno będzie znaczący, kilkuprocentowy. Najważniejsze jest to, żeby polska gospodarka i polskie społeczeństwo w miarę suchą nogą przeszło przez ten szalenie trudny czas - powiedział na konferencji premier Mateusz Morawiecki.
Szef rządu dodał, że chce ocalić, tak dużo miejsc pracy, jak tylko jest to możliwe.