Tygodniowy wyjazd na uroczą włoską Sycylię z biurem podróży kosztuje około 3 tys. zł. W cenie są noclegi w hotelu i wyżywienie. Dodatkowe wycieczki trzeba sobie wykupić. Tymczasem wyjazd indywidualny to wydatek rzędu 2,5 tys. zł. Ten pierwszy wariant jest dobry dla osób, które nie lubią brać na własne barki całej organizacji wyprawy i raczej wolą spędzać czas na plaży. Ten drugi wymaga więcej zaangażowania, ale za to daje możliwość poznania prawdziwej Sycylii.
Zobacz: Co po Brexicie?
Najdroższy jest lot z Polski i noclegi. Bilety lotnicze w obydwu kierunkach to wydatek rzędu 900 zł. Noclegi w prywatnych apartamentach to kolejne 100 zł za noc (700 zł za tydzień). Do tego trzeba doliczyć koszty transportu lokalnego. Sam dojazd z lotniska w Catanii (wschodnia część wyspy) do centrum miasta miejskim autobusem kosztuje 4 euro, ale bilet ważny jest przez 90 minut i można na nim podróżować także metrem. Po Sycylii z powodzeniem można jeździć pociągami lub lokalnymi autobusami – ceny biletów są podobne, np. bilet w obie strony na trasie Catania-Taormina kosztuje ok. 8,5 euro, a na trasie Syrakuzy-Noto 7,2 euro.
Zobacz: Ile wolnego mają nauczyciele?
Na wyjeździe indywidualnym sporą część gotówki trzeba przeznaczyć na jedzenie. Ale z powodzeniem można znaleźć miejsca serwujące przysmaki w przyzwoitej dla nas cenie.
Na Sycylii supermarkety zlokalizowane są głównie na obrzeżach większych miast. Zatem turyści muszą robić zakupy w małych lokalnych sklepikach. Jednak może okazać się, że ceny u małego sklepikarza nie są dużo wyższe niż w sieciowym markecie. Na przykład butelka wody mineralnej (0,5 l) kosztuje 50 eurocentów, chleb włoski 80 eurocentów, duża paczka krakersów 2 euro, jogurt 60 eurocentów.
Duże markety nie mają tam racji bytu pewnie nie tylko ze względu na działania lokalnych mafiosów, ale przede wszystkim ze względu na zwyczaje Włochów, którzy celebrują jedzenie na mieście. Sycylijczycy wieczorami tłumnie wylegają na ulice i odwiedzają rozmaite trattorie, restauracje i pizzerie. Najwyższe ceny są w restauracjach – za głównie danie trzeba zapłacić tam co najmniej 10 euro. Najtańsze są skromne lokalne pizzerie położone z dala od turystycznych szlaków, gdzie np. średnia margherita czy focaccia kosztuje 2,5 euro, a bardziej wymyśle pizze średniej wielkości to wydatek rzędu 5-7 euro.
Zobacz: NIK: szpitale łamią prawo
Funkcjonują tam także bary kawowe, w których zwykle kupuje się śniadanie. Czarna kawa ze słodką lub wytrawną bułką kosztuje 2,5 euro. W barach serwowane są też typowe dla Sycylii arancini – to kule lub stożki ulepione z ryżu z mięsem, groszkiem albo serem, obtoczone w bułce tartej i usmażone w głębokim tłuszczu. Koszt 2-2,5 euro.
Na Sycylii jak w raju będą czuli się miłośnicy targowisk. W większości miast znajduje się duży targ z lokalną żywnością. I tu miłe zaskoczenie. Włoskie specjały kupimy tam o wiele taniej niż w Polsce, np. pęczek sycylijskiego suszonego oregano kosztuje 1 euro - dla porównania w Polsce w jednym ze sklepów z sycylijską żywnością cena sięga 13 zł, czyli ponad 3 euro. Warto zaopatrzyć się tam również w świeże suszone pomidory w cenie 10 euro za kg - jednak są one dość lekkie i z powodzeniem wystarczająca jest porcja 0,5 kg. Można skusić się na pieczone w całości bakłażany i cebule (po ok. 1 euro każe z nich). Wyśmienite są także owoce – melon po 1 euro i arbuz po 80 eurocentów za kg, a także sycylijskie pomarańcze w cenie 0,8 - 1 euro za kg. Oczywiście ucztę mają amatorzy owoców morza, jednak produktami z tej serii lepiej raczyć się już na miejscu. Ale zanim zdecydujesz się na zakup małży czy ryb, dokładnie sprawdź cenę, bo niektóre przysmaki prosto z morza tanie nie są i mogą kosztować nawet 100 euro za kg.
Zobacz: Jak wyrobić Europejską Kartę Ubezpieczenia Zdrowotnego
Jak Włochy, to oczywiście lody. Lokale serwujące te zimne słodkości zobaczyć można niemal na każdym rogu. Hitem są lody o smaku pistacjowym – Sycylijczycy są mistrzami wyrobów z tych orzeszków. Porcja średnich lodów w kubeczku lub wafelku (trzy smaki) lub lód na patyku kosztuje 2,5 euro. Ale tej przyjemności nie można sobie odmówić. Na Sycylii warto spróbować także cannoli (2 euro) – kruche rurki wypełnione nadzieniem z serka mascarpone.
Zatem łatwo policzyć, że dzienne wyżywienie na Sycylii to wydatek rzędu ok. 12 – 26 euro na osobę. Zatem na tydzień na ten cel potrzeba co najmniej 320 zł, a jeśli chcesz stołować się w restauracjach to pula rośnie nawet do około 700 zł na osobę.
Do wydatków trzeba jeszcze doliczyć bilety wstępu do muzeów i inne atrakcje turystyczne. Jeśli wliczymy wycieczkę na Etnę to na ten cel potrzeba co najmniej 300 zł.
KOSZTY:
Sycylia na własną rękę:
bilety lotnicze – 900 zł
noclegi – 700 zł
jedzenie – 320 zł
transport lokalny – 120 zł
wycieczka na Etnę i bilety wstępu do kilku muzeów – 300 zł
SUMA: 2340 zł