Inflacja w lipcu 2022 r.
GUS przedstawił szybki szacunek wskaźnika CPI za lipiec. Według tych danych towarów i usług konsumpcyjnych w lipcu 2022 r. wzrosły rdr o 15,5 proc. Wskaźnik wynosił tyle samo w czerwcu. Mimo to, oczekiwania były bardziej optymistyczne. Ekonomiści spodziewali się w tym miesiącu nieznacznej obniżki cen.
Ankietowani przez PAP Biznes analitycy oczekiwali wzrostu cen w lipcu o 15,4 proc. rdr i wzrostu o 0,4 proc. mdm. Główny ekonomista PKO Banku Polskiego Piotr Bujak spodziewał się spadku inflacji w lipcu do 15,3 proc. Ekspert Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE) Marcin Klucznik prognozował że inflacja w lipcu wyniesie 15,1 proc.
- INFLACJA OGÓŁEM 15,5
- Żywność i napoje bezalkoholowe 15,3
- Nośniki energii 36,6
- Paliwa do prywatnych środków transportu 36,8
Jak podał Narodowy Bank Polski, w czerwcu br. inflacja po wyłączeniu cen żywności i energii wyniosła 9,1 proc. rdr wobec 8,5 proc. miesiąc wcześniej. W ujęciu m/m był to najwolniejszy wzrost inflacji bazowej od grudnia 2021 r.
– Lipcowe wytracenie impetu przez inflację konsumencką to łyżka miodu w beczce dziegciu. Dynamika cen pozostanie w najbliższym czasie bardzo wysoka. Średnia wartość wskaźnika w całym roku niechybnie przekroczy 13 proc. Niezależnie od tego, czy tarcze antyinflacyjne zostaną przedłużone, za kilka miesięcy dynamika CPI znów może ostro rosnąć i przejściowo zbliżyć się do 20 proc., zanim znów – tym razem zapewne gwałtowniej – zacznie opadać – zapowiada Bartosz Sawicki, analityk Cinkciarz.pl.
W lipcu największe wątpliwości budziły ceny węgla. Także w kolejnych miesiącach dla ścieżki cen kluczowe będą nośniki energii i tendencje na globalnych rynkach surowcowych. Widmo kryzysu energetycznego zagląda Europie głęboko w oczy. Wciąż nie można przecież wykluczyć, że zimą przemysłowi na Starym Kontynencie zabraknie gazu.
Choć nieprzerwanie z całego świata napływają recesyjne sygnały, m.in. gospodarka Stanów Zjednoczonych skurczyła się drugi kwartał z rzędu, to kurs ropy na londyńskiej giełdzie nie może trwale spaść poniżej 100 dolarów za baryłkę. Jesteśmy także przed zatwierdzeniem przez Urząd Regulacji Energetyki podwyżki taryf dla gospodarstw domowych.