Interwencja na żywo – kurier alarmuje w Kanale Zero
Niespodziewany zwrot akcji nastąpił podczas wywiadu na żywo z Rafałem Brzoską w programie Kanału Zero prowadzonym przez Krzysztofa Stanowskiego. Jeden z widzów, przedstawiający się jako kurier InPostu, postanowił wykorzystać okazję i zadać prezesowi pytanie dotyczące warunków pracy w oddziałach firmy. „Czy zależy panu, żeby poprawić jakość pracy pana kurierów?” – zapytał widz, a następnie przeszedł do konkretów, opisując sytuację w oddziałach InPost Gliwice i Wyry. Kurier opowiedział o trudach codziennej pracy, zwracając uwagę na długie godziny sortowania paczek w trudnych warunkach. „Przychodzimy na godzinę siódmą do pracy i kończymy o godzinie szesnastej, bo obowiązuje nas strefa. To jednak jest sporo” – relacjonował kurier, opisując proces porannego sortowania. Dodał również: „Sortowanie niejednokrotnie do godziny 10, do godziny 10:30. Upał 35 stopni Celsjusza. Praca niejednokrotnie do siedemnastej”.
Rafał Brzoska zareagował natychmiast, prosząc o podanie nazw oddziałów, w których występują opisane problemy. Zapowiedział, że osobiście zajmie się sprawą następnego dnia. „Uważam, że proces jest kluczem. Dla nas też nie jest interesem, żeby kurier czekał, bo w tym czasie nie dostarcza przesyłek” – podkreślił Brzoska na antenie.
Reakcja InPostu – komunikat w mediach społecznościowych
Zgodnie z obietnicą, Rafał Brzoska nie zwlekał z reakcją. Dzień po wywiadzie w Kanale Zero opublikował komunikat w mediach społecznościowych, informując o podjętych działaniach. „Po telefonie naszego kuriera Jakuba z Gliwic w trakcie mojego wywiadu w Kanale Zero - wczoraj szybkie sprawdzenie obydwóch oddziałów Gliwice i Wyry - wyciągnięte dane z systemu za maj i czerwiec i na 50 dni rzeczywiście w ciągu 4 dni sort trwał dłużej (o prawie godzinę średnio) niż standardowo. Panie Danielu dziękuje za ten telefon - będziemy szlifować procesy jeszcze mocniej” – napisał we wtorek prezes InPostu.
Podczas rozmowy w Kanale Zero, Krzysztof Stanowski próbował sprowokować dzwoniącego kuriera, sugerując możliwość negocjacji z Rafałem Brzoską. Kurier jednak zaprzeczył, stwierdzając, że „ma bardzo dobrą umowę i nie ma co negocjować”. Kwestię zarobków w InPost poruszał również sam Rafał Brzoska. W wywiadzie dla "Gazety Wyborczej" zapewniał, że jego firma oferuje najlepsze wynagrodzenia na rynku kurierskim oraz zatrudnia pracowników na podstawie umów o pracę. „Wystarczy śledzić ogłoszenia o pracę w całej Polsce. Taka jest prawda, wbrew szerzonej propagandzie” – podkreślał Brzoska.
Według informacji dostępnych w mediach, kurier w InPoście zatrudniony na umowę o pracę może zarobić od 4500 do 6200 zł brutto. Dodatkowo, istnieje możliwość otrzymania miesięcznej premii w wysokości do 2500 zł.
Przyszłość współpracy – optymalizacja procesów i dbałość o pracowników
Reakcja Rafała Brzoski na skargi kuriera z Kanału Zero pokazuje, że InPost przywiązuje wagę do opinii swoich pracowników i jest gotów do wprowadzania zmian w celu poprawy warunków pracy. Obietnica „szlifowania procesów” daje nadzieję na optymalizację pracy w oddziałach i zwiększenie komfortu pracy kurierów. Pozostaje obserwować, czy zapowiedzi przełożą się na realne zmiany i poprawę sytuacji w śląskich oddziałach InPostu.
