Jak oszczędzać gaz i energię elektryczną

i

Autor: Shutterstock

Małe oszczędności - duże zyski

Jak oszczędzać prąd? 10 prostych zasad do zastosowania od zaraz

2023-01-14 6:13

Oszczędzanie energii na każdym kroku, pamiętanie o zasadzie „światło tylko tam, gdzie ludzie” z konieczności muszą wejść nam w krew. Zwykle nie jesteśmy przyzwyczajeni do kontrolowania zużycia prądu w swoich domach, podczas gdy powinniśmy to robić automatycznie – z nawyku, bo to daje najlepsze efekty.

Spis treści

  1. 1. Oszczędne pranie - niższe rachunki
  2. 2. Mniej prasowania - więcej pieniędzy
  3. 3. Gospodarne zmywanie - niższe rozliczenia
  4. 4. Niższe taryfy - mniejsze opłaty
  5. 5. Mniejsze naświetlanie - więcej korzyści
  6. 6. Światło zawsze tam, gdzie ty
  7. 7. Zastępowanie światła z sieci latarką
  8. 8. Rezygnacja z oświetlenia zewnętrznego
  9. 9. Wyłącz tryb stand-by
  10. 10. Ogranicz używanie pożeraczy prądu

W 2023 r. taryfa za samą sprzedaż energii elektrycznej (bez kosztów dystrybucji) bardzo wzrośnie, co boleśnie odczujemy. Nauczenie się oszczędności energii elektrycznej to wyzwanie, ale z pewnością nie niemożliwe do wprowadzenia w życie.

Urządzenia, których używamy, np. pralka, zmywarka czy kuchenka elektryczna, powinny być energooszczędne. Wysoka klasa energetyczna oznacza mniejsze zużycie prądu. Ale rzeczywistość to także stare pralki, lodówki pamiętające początek wieku i inne elektryczne sprzęty nieoszczędzające prądu, na których wymianę nas nie stać. Mimo to możemy zrobić wiele, żeby zużyć niewiele. Na pewno mniej niż nie przejmując się płynącym prądem.

10 prostych porad: co zrobić, żeby zużywać mniej prądu?

1. Oszczędne pranie - niższe rachunki

Do prania używaj opcji eko. Taki program mają nawet starsze pralki. Jeśli nasza pralka jej nie ma, wybierz do prania program typu „szybkie codzienne pranie” zamiast któregoś z trwających znacznie dłużej. Program tego typu trwa ok. 30 min, jest w nim pranie, wylewanie wody, płukanie i odwirowywanie: wszystko, czego potrzeba, żeby do czysta uprać ubrania, które nie są bardzo brudne.

Jeansy i bluzy pierz w temperaturze 30 st. C. Będą wyprane równie dobrze jak w 40 czy 60 st. C.

Jeżeli do prania wełnianych swetrów i innych ubrań, które powinny być prane ręcznie, używasz programu „pranie ręczne”, umyka ci sporo prądu. Gdyby wyprać te rzeczy naprawdę ręcznie, w misce, a mniejsze nawet w umywalce, prąd z pralki w ogóle nie popłynie. Zużyjemy wodę i gaz, ale pralka, piorąc programem „ręcznie”, pobiera dużo więcej wody. A co do gazu, delikatne tkaniny trzeba prać w ledwie ciepłej wodzie, zatem zużyjemy go niewiele.

Jeśli (gdy pora roku jest cieplejsza) wieszamy pranie na zewnątrz, np. na sznurze lub na balkonie, nie musi być mocno odwirowane. Zamiast 1000 wystarczy 600 obrotów.

2. Mniej prasowania - więcej pieniędzy

Bardzo dużo osób wręcz nie znosi prasować i odkłada tę czynność tak długo, jak tylko się da. Zdarzają się jednak maniacy, dla których prasowanie jest dużą przyjemnością. Oni raczej nie skorzystają z poniższej rady, niech więc prasują do woli.

Dodatkowa korzyść z krótszego odwirowania w pralce to mniej pogniecione ubrania. Jeśli mokre starannie wyprostujemy i rozwiesimy, sporo spośród nich nie będzie wymagało prasowania, a to też oszczędność energii, i to znaczna, bo żelazko, jako sprzęt, który się nagrzewa, zużywa dużo prądu. Prasowania nie wymaga również starannie rozwieszona, a potem równo złożona pościel. Po praniu bez prasowania jest przyjemniejsza w dotyku i ładnie pachnie (prasowanie zabija ten zapach). To samo dotyczy ręczników, którym prasowanie spłaszcza pętelki frotte. Są wtedy mniej chłonne i twardsze.

3. Gospodarne zmywanie - niższe rozliczenia

Zmywarka, podobnie jak pralka, często ma opcję eko, a jeśli nie, można skorzystać z krótszych programów niż zwykle. Żeby krótsze zmywanie i w niższej temperaturze wystarczyło do domycia naczyń do czysta, trzeba ładować zmywarkę np. miskami, talerzami czy garnkami, które nie mają na sobie mocno zaschniętych resztek jedzenia. Dobrze więc przyzwyczaić się do zsuwania pozostałości potraw od razu po jedzeniu, kiedy są jeszcze wilgotne. Wtedy, nawet gdy nastawimy krótszy lub ekologiczny program, naczynia będą dobrze domyte.

4. Niższe taryfy - mniejsze opłaty

Niektóre taryfy energii elektrycznej zakładają mniejsze opłaty za prąd zużywany nocą lub w weekendy. Właśnie wtedy zmywaj, pierz i używaj elektrycznego piekarnika. Przed pójściem spać nastaw pranie i zmywanie i zaprogramuj pralkę i zmywarkę na start za kilka godzin. Jeżeli obawiasz się, że wirowanie obudzi rodzinę, nastaw program bez wirowania, a samo wirowanie rano.

Uwaga! Poranne godziny szczytu energetycznego trwają od 7 do 9. Szczyt popołudniowy zaczyna się od 17:00 i może trwać nawet do 22:00. Wzrasta wówczas pobór mocy oraz cena prądu. Alternatywą do standardowej taryfy jest taryfa dwustrefowa G12, która polega na niższej prądu w 10 godzinach doby (najczęściej 22:00-6:00 oraz 13:00-15:00). 

5. Mniejsze naświetlanie - więcej korzyści

Dowiedziono naukowo, że trzy–cztery godziny przed pójściem spać nie powinniśmy używać górnego światła. Przede wszystkim nasze ciało szybciej się odpręża, a umysł wycisza, gdy oświetlenie jest mniejsze – boczne. Oglądanie telewizji przy odpowiednio ustawionych stołowych lub stojących lampach dużo mniej obciąża wzrok niż przy górnym, mocnym oświetleniu. Gaszenie górnego światła o wczesnej porze to nie tylko oszczędzanie energii (zwłaszcza gdy mamy np. żyrandol z kilkoma żarówkami). To również pobudzanie organizmu do wytwarzania większej ilości hormonu snu, który powstaje, gdy jest ciemniej. A to oznacza szybsze zasypianie i lepszy sen.

6. Światło zawsze tam, gdzie ty

Warto wdrożyć w domu zasadę „światło tylko tam, gdzie człowiek”. Musisz nabrać nawyku wyłączania światła w pomieszczeniach, z których nie korzystasz. Światło w przedpokoju jest potrzebne tylko przy zdejmowaniu butów i wierzchniego ubrania. Jeśli jednak wychodzisz z jakiegoś pomieszczenia na krótko, nie wyłączaj światła. Żarówki energooszczędne w momencie uruchomienia pobierają dodatkową porcję prądu – większą, niż gdyby w tym czasie świeciły.

7. Zastępowanie światła z sieci latarką

Gdy szukasz czegoś w szafkach, na pawlaczu, w szafie czy w piwnicy, nie musisz włączać światła. Szybciej znajdziesz potrzebne rzeczy, penetrując zakamarki strumieniem światła mocnej latarki, o czym doskonale wiedzą np. złodzieje.

8. Rezygnacja z oświetlenia zewnętrznego

Jeżeli mieszkasz np. w domu jednorodzinnym, który nie stoi na odludziu, tylko ma z obu stron oświetlone domy sąsiadów, zrezygnuj z oświetlenia zewnętrznego. Aby trafić kluczem w dziurkę wystarczy dołączony do kluczy świecący breloczek

9. Wyłącz tryb stand-by

Zupełne wyłączanie trybu czuwania w jednym urządzeniu to niewielka oszczędność prądu, ale takich czuwających urządzeń, które dzięki temu łatwiej się uruchamia, mamy w domu co najmniej sześć. Czuwają zwykle np. mikrofalówka, telewizor, komputer, dekoder, router, odtwarzacz DVD, radio, itp. Jeśli przez dłuższy czas nie zamierzamy korzystać z urządzenia mającego tryb stand-by, a zatem bez przerwy pobierającego prąd, powinniśmy odłączyć je od sieci na dobre.  Musimy też wiedzieć, że prąd pobierają np. ładowarki, stale podłączone do sieci. Warto je więc wyjąć z gniazdka, podobnie jak np. przewód zasilający laptop.

Uwaga! Nie zostawiaj urządzeń elektrycznych w trybie "stand-by". W trybie uśpienia urządzenie nadal pobiera minimalną wartość prądu. Używając listwy z wyłącznikiem jednym naciśnięciem klawisza wyłączysz kilka urządzeń podłączonych do listwy. 

10. Ogranicz używanie pożeraczy prądu

Wszystkie urządzenia elektryczne, których zadaniem jest wytwarzanie ciepła, jak suszarka, lokówka, „farelka” czy czajnik elektryczny, pobierają dużo prądu. Z prawa zachowania energii wynika, że tylko zmienia ona formę. Dlatego gorąco, które czujemy od żelazka, prasując, pijąc herbatę czy kawę, ogrzewając się jakimś urządzeniem elektrycznym czy choćby nakręcając włosy na gorącą lokówkę, to energia, w którą zamienił się użyty prąd. W ten sposób możemy przekonać się za pomocą zmysłów, że musieliśmy zużyć sporo energii.

Ważne! Wyłączaj piekarnik kilka minut przed czasem, aby potrawa dopiekła się oszczędnie w tzw. cieple resztkowym. 

Zamiast dogrzewać się dodatkowo farelką lub innym urządzeniem tego typu, lepiej ciepło się ubrać i zrezygnować z dodatkowego źródła ciepła. Jeśli np. chcemy usiąść na fotelu, możemy ustawić go tyłem do kaloryfera, a nogi okryć pledem. 

Można zrezygnować z suszenia włosów. Powinno się je suszyć chłodnym strumieniem powietrza, oszczędzając prąd. Włosy nie znoszą suszenia suszarką, chyba że ma funkcje delikatnego wiania chłodnym powietrzem. Gorące powietrze tradycyjnej suszarki powoduje, że stają się matowe, a ich końcówki zaczynają się rozdwajać. Jeżeli notorycznie używamy suszarki, a śpiesząc się, wybieramy gorący strumień powietrza, niszczymy włosy, zużywamy dużo prądu i w dodatku dewastujemy środowisko.

Pieniądze to nie wszystko Marlena Maląg

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze