Rodzic, który chce pozbawić swoje dziecko praw do majątku, musi dodatkowo uzasadnić, z jakich powodów chce to zrobić.
Spadkodawca może wydziedziczyć swoje dziecko gdy:
- uporczywie postępowało w sposób sprzeczny z zasadami współżycia społecznego (np. trwale nadużywało alkoholu),
- dopuściło się względem niego lub jednej z osób mu najbliższych umyślnego przestępstwa przeciwko życiu, zdrowiu, wolności (np. znęcało się nad nim fizycznie),
- nie dopełniło względem niego obowiązków rodzinnych (np. długo nie utrzymywało z nim kontaktów).
Nie jest to jednak proste. Rodzic powinien dokładnie określić powody wydziedziczenia. Może to zrobić z pomocą notariusza, który sprawdzi, czy jest to w ogóle możliwe. Należy pamiętać, że przyczyny, dla których dziecko zostanie wydziedziczone, nie mogą występować krótkotrwale i jednorazowo, a spadkodawca nie powinien ich akceptować.
Jeśli spór między spadkobiercami trafi do sądu, to powody wydziedziczenia będą szczegółowo badane. Fałszywe mogą spowodować unieważnienie testamentu.
Pamiętaj też, że w Polsce istnieje system zachowku. Co to oznacza? Określone w ustawie osoby (m.in. dzieci, a także małżonek, wnuki, rodzice) mają prawo do korzyści pieniężnych ze spadku. Krewnemu pominiętemu w testamencie przysługuje więc prawo do roszczenia o zachowek względem innych spadkobierców. Uprawniony do zachowku otrzyma w związku z tym rekompensatę, czyli równowartość części udziału spadkowego, jakie przypadłyby mu, gdyby nie został pominięty.