W 2025 roku spadną ceny ropy naftowej
Na ceny ropy naftowej w 2025 roku wpłynąć ma niepewna sytuacja światowej gospodarki, skomplikowana sytuacja geopolityczna, oraz dynamiczne zmiany popytu i podaży. Eksperci są jednak zgodni, że możemy spodziewać się spadków cen ropy naftowej, dyskusyjna jest jedynie kwestia ich skali.
- Już od połowy 2024 r. cena ropy brent jest w wyraźnym trendzie spadkowym i eksperci nie widzą na chwilę obecną możliwości jego odwrócenia w najbliższych kilku-kilkunastu miesiącach. Natomiast patrząc na niezwykle skomplikowaną grę sił rynkowych, trudno ocenić, jak dużych i szybkich spadków powinniśmy się spodziewać - ocenia Marcin Wawrzkiewicz, Country Manager Malcom Finance, fintechu specjalizującego się w usługach dla branży transportowo-logistycznej.
Eksperci banków JP Morgan i Goldman Sachs oceniają, że w przyszłym roku ceny ropy naftowej się ustabilizują, a ewentualne korekty będą niewielkie. Według ich prognoz cena ropy brent powinna ustabilizować się na poziomie 73-75 dolarów za baryłkę. Z kolei analitycy Citi przewidują, że cena baryłki brent może spaść do 60 dolarów.
Tom Kloz z Oil Price Information Service ostrzega, że może dojść do znacznego tapnięcia, jeśli kraje OPEC nie dojdą do porozumienia w sprawie wydobycia. Ceny mogą spaść nawet do 30-40 dolarów za baryłkę, co doprowadziłoby do wojny cenowej.
Jak sytuacja na rynku ropy wpłynie na ceny paliw w Polsce?
Na ceny paliw w Polsce wpływ ma nie tylko cena ropy, ale również kurs dolara, którym rozliczany jest handel surowcem. Istotna jest nie tylko relacja amerykańskiej waluty do polskiej, ale również do euro.
- Wybór Donalda Trumpa na prezydenta Stanów Zjednoczonych już spowodował globalne umocnienie dolara amerykańskiego, a także zwiększył wahania kursów walut. Sytuacja utrzyma się do 2025 r., kiedy to nowa polityka handlowa i gospodarcza USA nabierze kształtu. Wszystkie podstawowe produkty naftowe i paliwowe na świecie są ostatecznie notowane w dolarach, co przekłada się na zwiększenie niepewności co do lokalnych cen w Polsce – mówi Benjamin Avraham, prezes fintechu Okoora, ułatwiającego firmom planowanie i zarządzanie międzywalutowymi transakcjami.
- W związku z przewidywanymi spadkami cen ropy na giełdzie, możemy spodziewać się dwóch zasadniczo pozytywnych scenariuszy. Słabnący dolar będzie dodatkowo pogłębiał obniżki cen paliw. Natomiast jeśli kurs amerykańskiej waluty będzie się poprawiał, może to częściowo zniwelować wpływ taniej ropy naftowej na ceny na stacjach benzynowych. Natomiast niekorzystny z naszego punktu widzenia scenariusz - drożejąca ropa naftowa i jednocześnie umacniający się dolara - jest według analityków mało prawdopodobny – zauważa Marcin Wawrzkiewicz z Malcom Finance.
To oznacza, że w 2025 roku ceny paliw w Polsce powinny być stabilne, tj. nie powinniśmy spodziewać się podwyżek, a tendencja będzie raczej spadkowa, ale bez drastycznych ruchów.
Polecany artykuł: