Kancelarię odszkodowawczą może założyć każdy, a jej działalności nikt nie nadzoruje, nikt nie prowadzi rejestru takich kancelarii. Tymczasem firmy pośredniczą w uzyskiwaniu bardzo dużych kwot odszkodowań na rzecz osób poszkodowanych w wypadkach czy ofiar błędów lekarskich.
Dynamiczny wzrost
Kancelarie odszkodowawcze wyrastają jak grzyby po deszczu, opanowały już rynek w dużym stopniu dochodzenia odszkodowań. Obecnie działa na polskim rynku około 3 tys. takich firm. Z danych rzecznika finansowego wynika, że trzy na cztery skargi kierowane do jego urzędu dotyczące ubezpieczeń komunikacyjnych są przygotowywane przez kancelarie odszkodowawcze. Ta działalność jest dla nich na tyle dochodowa, Ich usługi są bardzo kosztowne, bo żądają bardzo wysokich prowizji, a nie zawsze działają uczciwie. Wabią klientów obietnicami uzyskiwania najwyższych odszkodowań, ale co pewien czas pojawiają się doniesienia o właścicielach kancelarii odszkodowawczych , którzy „znikają" z pieniędzmi wywalczonymi dla klientów. Dlatego tak ważne jest stworzenie nadzoru nad ich działalnością, by klienci mogli poskarżyć się na nieuczciwego pośrednika. Teraz pojawia się na to szansa.
Ryzykowni pośrednicy
- Chcemy ograniczyć ryzyko nieograniczonej, nieskrępowanej działalności kancelarii odszkodowawczych korzystnej dla nich samych – zapowiedział podczas kongresu Polskiej Izby Ubezpieczeń w Sopocie senator Grzegorz Bierecki, przewodniczący Komisji Finansów Publicznych.
Bierecki uważa, że Komisja Nadzoru Finansowego powinna zająć się działalnością kancelarii odszkodowawczych, tym bardziej, że wyraźnie widać ich bardzo dynamiczny rozwój i ich wpływ na rosnące koszty ubezpieczeń. Jego zdaniem, to właśnie te firmy odpowiadają za wzrost cen ubezpieczeń.
Przewodniczący Komisji Finansów Publicznych i zapowiedział też, że Senat wkrótce zajmie się ustawą o dystrybucji ubezpieczeń, która właściwie ureguluje rynek pośrednictwa ubezpieczeń. To pomoże też klientom, którzy dali się skusić na polisolokaty.
- Część problemów, w tym problem tzw. polisolokat, wynika przecież ze źle uregulowanej relacji pomiędzy zakładami ubezpieczeń a pośrednikami. Rynek ubezpieczeń za bardzo był prowadzony przez pośredników, którzy przerzucali ubezpieczonych z zakładu do zakładu, stawali się ich właścicielami i nie działali w ich interesie – powiedział Bierecki.
A ma być tak, że najważniejsze są interesy ubezpieczonych, firm ubezpieczeń, a dopiero na końcu kancelarii odszkodowawczych, które angażują najmniej kapitału i są najmniej istotnym elementem systemu.
źródło: money.pl