Inflacja w Polsce. Prognozy NBP
Jak podano w lipcowym raporcie o inflacji, centralna ścieżka projekcji inflacji zakłada, że inflacja bazowa (po wyłączeniu cen żywności i energii) wyniesie w tym roku 8,9 proc., w roku 2023 spadnie do 7,5 proc., a w roku 2024 wyniesie 4,2 proc.
"Informacje i dane, które napłynęły po zamknięciu projekcji marcowej, przyczyniły się do podwyższenia prognozy inflacji CPI w latach 2022-2023, nie zmieniając jednocześnie istotnie przewidywań dla ostatniego roku projekcji" - poinformował Narodowy Bank Polski w opublikowanym we wtorek raporcie.
Wpływ rosyjskiej inwazji na prognozy inflacyjne
Korekta w górę inflacji CPI w latach 2022-2023 obejmuje wszystkie jej główne komponenty. Dodano, że w kierunku wyższych cen energii oddziałuje wprowadzony ustawą z 13 kwietnia br. zakaz importu do Polski węgla z Rosji i Białorusi oraz przyjęta 13 maja br. przez polski rząd uchwała dotyczącą wypowiedzenia porozumienia o dostawach rosyjskiego gazu z Rosji - wskazano w raporcie.
"Polska de facto przestała importować gaz ziemny z Rosji już od 27 kwietnia br., po jednostronnym zerwaniu przez Gazprom Kontraktu Jamalskiego, który miał wygasnąć z końcem 2022 r. Kontynuacja agresji zbrojnej Rosji przeciw Ukrainie, skutkująca silnym ograniczeniem podaży części dóbr rolnych na rynkach światowych, wpłynęła jednocześnie na podniesienie prognozy inflacji cen żywności" - zaznaczono.
Zwrócono uwagę, że rewizja ta jest również efektem dalszego wzrostu kosztów produkcji rolnej, obejmujących wyższe ceny zbóż paszowych i nawozów sztucznych (których Rosja i Białoruś są istotnymi eksporterami) oraz energii. Rosnące koszty produkcji oraz ceny importu dóbr i usług przekładają się również na korektę w górę inflacji bazowej w latach 2022-2023.
Kondycja światowej gospodarki a sytuacja gospodarcza w Polsce
Przyszła sytuacja gospodarcza oraz ścieżka inflacji CPI w Polsce jest w największym stopniu uzależniona od skali zaburzeń w funkcjonowaniu światowej gospodarki wywołanych agresją zbrojną Rosji przeciw Ukrainie - podano w raporcie. "Dodatkowym czynnikiem ryzyka pozostają konsekwencje dalszego prowadzenia przez Chiny restrykcyjnej polityki epidemicznej zwalczania pandemii COVID-19. Bilans czynników niepewności wskazuje na wyższe prawdopodobieństwo ukształtowania się aktywności gospodarczej poniżej ścieżki centralnej oraz na zbliżony do symetrycznego rozkład ryzyk dla inflacji CPI w horyzoncie projekcji" - dodano.
Kiedy nastąpi obniżenie inflacji?
Według raportu, w latach 2023-2024 inflacja CPI obniży się, jednak niemal do końca horyzontu projekcji nie powróci do przedziału odchyleń od celu inflacyjnego NBP określonego jako 2,5 proc. +/- 1 pkt proc.
"Za stopniowym obniżaniem się inflacji przemawia spowolnienie wzrostu łącznego popytu w gospodarce, ograniczenie presji kosztowej ze strony rynku pracy, założone stopniowe obniżanie się cen surowców na rynkach światowych oraz ustępowanie cenowych efektów napięć w sieciach dostaw" - dodano.
W raporcie wyjaśniono, że projekcja inflacji i PKB została sporządzona z uwzględnieniem danych dostępnych do 22 czerwca 2022 r.
Wyższe PKB w tym roku - w kolejnych latach zapowiadany spadek
Marcowa projekcja NBP zakładała wzrost PKB w tym roku na poziomie 4,4 proc., w przyszłym 2023 - na poziomie 3,0 proc., a w 2024 r. - na poziomie 2,7 proc. W opublikowanym dziś lipcowym raporcie dotyczącym inflacji przewidziano wzrost PKB w tym roku na poziomie 4,7 proc., w 2023 r. na poziomie 1,4 proc., a w 2024 r. na poziomie 2,2 proc.
Prognoza krajowego wzrostu gospodarczego kształtuje się w latach 2023-2024 poniżej poziomu z poprzedniej prognozy - pomimo lepszych od oczekiwań danych o koniunkturze na początku tego roku - uzasadniono w raporcie.
"Przemawia za tym struktura wzrostu PKB za I kw. br., z rekordowo wysokim (najwyższym w historii dostępnych danych) przyrostem zapasów, który w kolejnych kwartałach w sposób naturalny ulegnie obniżeniu. W kierunku spadku dynamiki krajowego PKB będzie oddziaływać również silniejsze od oczekiwań spowolnienie aktywności gospodarczej za granicą powiązane z intensyfikacją zaburzeń podażowych oraz wydłużonym okresem podwyższonej inflacji w gospodarce światowej" - stwierdzono.
Co wpływa na prognozy Narodowego Banku Polskiego
Do korekty "w dół" ścieżki związanej z krajowym wzrostem gospodarczym przyczynia się wyższa inflacja, która ogranicza tempo wzrostu realnych dochodów pozostających do dyspozycji gospodarstw domowych. To z kolei przekłada się na niższą dynamikę prywatnej konsumpcji - podkreślono w raporcie. Dodano, że w kierunku obniżenia prognozy PKB oddziałują także podwyżki stóp procentowych NBP, które miały miejsce po zamknięciu poprzedniej projekcji.
Zdaniem Narodowego Banku Polskiego skalę rewizji w dół dynamiki Produktu Krajowego Brutto (PKB) będą łagodzić zmiany legislacyjne, które zostały wprowadzone po zamknięciu marcowej projekcji. Są to między innymi: korekta programu Polski Ład, wsparcie dla kredytobiorców, planowane podniesienie wydatków na obronę narodową, wzrost wydatków publicznych na pomoc dla uchodźców oraz przedłużenie rządowej Tarczy Antyinflacyjnej.
Bilans czynników niepewności wskazuje na wyższe prawdopodobieństwo ukształtowania się aktywności gospodarczej poniżej ścieżki centralnej - oceniono.
Tarcza antyinflacyjna a tempo wzrostu cen
"Ocenia się, że w wyniku bezpośredniego oddziaływania Tarczy Antyinflacyjnej tempo wzrostu cen konsumenta w 2022 r. obniży się w ujęciu średniorocznym o 3,2 pkt proc. względem scenariusza nieuwzgledniającego tego pakietu oraz wzrośnie w podobnej skali w 2023 r." - podano w raporcie.
Według raportu koszt ustaw uchwalonych w ramach Tarczy Antyinflacyjnej dla finansów publicznych, obejmujących wspomniane zmiany podatkowe oraz wypłatę dodatków osłonowych i rekompensat dla sprzedawców gazu, jest szacowany na 1,5 proc. PKB.
Listen to "Przed nami skromne wakacje. Co czwarta osoba spędzi je w domu." on Spreaker.