Banki
1.Banki wymagają czasem od klientów założenia rachunku, traktując to jako warunek uzyskania kredytu. W ten sposób zobowiązują posiadacza rachunku do stałych wpłat na konto, a w wypadku ich zaniechania - grożą odstąpieniem banku od umowy kredytowej. Proponowanie przez banki umów kredytowych na takich warunkach jest niezgodne z prawem.
2.Zdarza się, że podczas trwania umowy z klientem banki zmieniają wysokość opłat i prowizji, nie zawiadamiając o tym. Zgodnie z prawem, klientów należy informować o takich zmianach z odpowiednim wyprzedzeniem, umożliwiając im wypowiedzenie umowy, która po zmianach mogła stać się dla nich niekorzystna.
3.Notuje się przypadki nakładania dodatkowych kar (poza odsetkami ustawowymi) na klientów, którzy nie zdołali spłacić w terminie zadłużenia na karcie kredytowej. Tymczasem zastrzeganie takich kar jest nielegalne.
4.Częstym problemem są ukryte koszty kredytów. Po wnikliwym przeczytaniu umowy kredytowej okazuje się, że warunki udzielenia kredytu nie są tak atrakcyjne, jak można było wnioskować po zapoznaniu się z reklamą.
W restauracji i hotelu
1.Niejednokrotnie cennik aktualnego menu zawiera ceny za 100 g dania, a nie ceny całkowite. Przy płaceniu rachunku okazuje się, że np. schabowy lub kergulena, dorodniejsze niż przewidywał cennik, są odpowiednio droższe. Klient nie powinien być w ten sposób zaskakiwany.
2.W pokojach hotelowych, w których jest telefon, musi być umieszczony cennik opłat za korzystanie z telefonu zawierający cenę jednego impulsu. Inaczej może się okazać, że krótki telefon do domu niepokojąco podniesie rachunek za hotel.
3.W niektórych małych hotelikach może obowiązywać zakaz używania prysznica po 22.00 (ze względu na ciszę nocną), co dla klientów przybyłych późno jest nie do przyjęcia. Używanie urządzeń sanitarnych i służących do mycia nie jest zakłócaniem ciszy nocnej, a kierownictwo hotelu powinno zadbać o wytłumienie ścian łazienki lub wymianę głośnej instalacji wodnej.
4.W folderze reklamowym hotel może nie tylko wyglądać znacznie korzystniej niż w rzeczywistości. Czasem w informatorach przemilcza się taki "drobiazg", jak np. uciążliwe ze względu na hałas usytuowanie hotelu tuż przy autostradzie lub lotnisku.
5.Trzygwiazdkowy zagraniczny hotel z folderu reklamowego według polskich kryteriów mógłby nie dostać żadnej gwiazdki. Dlatego przeglądając ulotki reklamowe firm turystycznych, trzeba koniecznie zwrócić uwagę, czy kategoria hotelu podana jest według polskich, czy innych standardów.
Instytucje dostarczające wodę, prąd i gaz
1.Umowy zawierane z zakładami energetycznymi mogą jedynie odsyłać do postanowień dotyczących taryfy za prąd opracowanej przez przedsiębiorstwo energetyczne, a nie informować o konkretnych cenach i stawkach opłat.
2.Przedsiębiorca dostarczający określone media powinien dostarczyć konsumentowi regulamin rozliczeń, zasad ustalania opłat, bonifikat i kar za nieterminowe opłaty. Tymczasem zdarza się, że jedynie informuje klienta, że taryfy są udostępnione w terenowych jednostkach przedsiębiorstw lub na ich stronach internetowych.
3.Instytucje dostarczające mediów czasem nie dość dokładnie precyzują w umowach z konsumentami terminy, w których powinny być uiszczane opłaty. Nie wystarczy powołanie się na "terminy wskazane na fakturze". Poza tym niewłaściwe jest wskazywanie momentu uiszczenia opłaty jako "dzień uznania rachunku przez bank", ponieważ czas realizacji przelewów przez banki bywa różny, a to może narazić klienta na poniesienie kosztów nieterminowej opłaty. Dzień zapłaty powinien być dokładnie sprecyzowany.
4.Zdarza się, że zakłady energetyczne wstrzymują dostawy energii w sytuacjach, kiedy nie mają do tego prawa, np. jeśli minęło 14 dni od terminu zapłaty, a należność za prąd nie wpłynęła. Tymczasem mogą to zrobić tylko w poniższych przypadkach:
5. Dwie niezapłacone faktury za wodę lub gaz bywają podstawą do odcięcia ich dopływu i to bez zawiadomienia odbiorców, co jest niezgodne z prawami konsumentów. Wodę, ścieki lub przyłącze gazowe można odciąć dopiero wówczas, jeśli odbiorca nie zapłaci za dwa pełne okresy obrachunkowe, które nastąpiły po dniu otrzymania upomnienia w sprawie uregulowania długu. Poza tym o zamiarze odcięcia wody trzeba powiadomić odbiorcę co najmniej 20 dni przed odcięciem, a dostawca ma obowiązek uruchomienia zastępczego punktu poboru wody.
Przewoźnicy komunikacji miejskiej
1.Jeśli kasownik był uszkodzony, a ktoś nie skasował biletu, chociaż bezskutecznie tego próbował, nie można go ukarać za brak biletu.
2.Kontrolerzy biletów w autobusach i tramwajach często podchodzą do osób, które zajęły miejsce, po czym zaczęły szukać biletu, by go skasować. Uważają, że jeśli pasażer usiadł, to po to, by pojechać na gapę - dlatego wypisują karę. Tymczasem pasażer musi mieć czas na skasowanie biletu i może to zrobić między przystankiem, na którym wsiadł, a następnym.
3.Pasażerowie muszą być obowiązkowo powiadamiani np. o tym, że autobus wyruszy z opóźnieniem lub pojedzie zmienioną trasą. W praktyce często pasażerowie są zaskakiwani i dowiadują się o zmianach w drodze. Co więcej, nawet jeśli przeszkoda w kontynuowaniu przewozu powstała z przyczyn niezależnych od przewoźnika, musi on zapewnić pasażerom bezpłatny przewóz zastępczy do miejsca, do którego dotarliby, gdyby przeszkody nie było.
4.Zdarza się, że w pojeździe wisi polecenie, aby pasażerowie sprawdzali, czy bilet został prawidłowo wydrukowany, ponieważ w przeciwnym razie może być uznany za nieważny. A przecież taki obowiązek spoczywa nie na pasażerach, ale na przewoźniku.
5.Jeśli ze środka transportu kierowca wysadza pasażera, który zakłóca spokój podróżnych, musi zwrócić mu pieniądze za bilet, nawet jeśli pasażer się tego nie domaga.
6.Przewoźnicy często bezwzględnie karzą pasażerów, którzy nie mają przy sobie legitymacji uprawniających ich do bezpłatnego przejazdu, lub zniżki, podczas gdy pasażer musi zostać powiadomiony o możliwości przedstawienia stosownego dokumentu w ciągu 7 dni. Wtedy należność za przewóz i opłata dodatkowa po potrąceniu kosztów manipulacyjnych muszą być pasażerowi zwrócone.
Jak nie dać się oszukać
- Konsumenci popełniają wiele błędów, które narażają ich na kłopoty i straty finansowe. Z jednej strony nie znają swoich przywilejów, a z drugiej wydaje im się, że mają uprawnienia, które w rzeczywistości nie obowiązują - wyjaśnia Aleksandra Frączek z Federacji Konsumentów. Oto, co powinieneś robić, by nie dać się nabić w butelkę:
1. Zachowaj paragon
Kupując pralkę, lodówkę czy inne urządzenia, koniecznie trzeba zachowywać paragon. W razie reklamacji nie wystarczy pokazanie samej karty gwarancyjnej.
2. Reklamuj rzeczy używane
Jeśli kupiliśmy używany samochód w komisie, to wcale nie znaczy, że w razie wykrycia wad nie możemy go reklamować. Wprawdzie sprzedawca rzeczy używanych może ograniczyć swoją odpowiedzialność do roku od daty zawarcia umowy kupna, ale nie jest z niej zwolniony.
3. Żądaj zwrotu pieniędzy
Nawet jeśli kupiliśmy bubel w sklepie z używaną odzieżą (np. kalosze, które przeciekają), mamy prawo żądać ich naprawy lub wymiany. Jeśli nie jest to możliwe - przysługuje nam roszczenie zwrotu pieniędzy.
4. Nim kupisz towar - pytaj, czy możesz go reklamować
Zdarza się, że kupując ubrania, myślimy, że zachowując paragon, będziemy mogli je oddać w ciągu 7 dni. Tymczasem przepisy, na podstawie których można było je zwrócić, nie obowiązują już od 10 lat. Zasady dotyczące ewentualnych zwrotów, sklepy wprowadzają na podstawie wewnętrznych, dobrowolnych przepisów, nieopierających się na ustawie, tylko tak zwanych dobrych obyczajach. O te przepisy trzeba pytać, zanim zapłacimy za towar.
5. Złóż pisemną reklamację
Pamiętajmy, żeby wszelkie reklamacje składać w formie pisemnej! Ustna nie zagwarantuje skutecznego dochodzenia praw. Musimy też wiedzieć, że jeśli sprzedawca w ciągu 14 dni kalendarzowych (nie roboczych!) nie ustosunkował się pisemnie do reklamacji, oznacza, że zgodził się na jej warunki.
6. Zaglądaj do księgi wieczystej
Zanim kupimy dom, sprawdzajmy nie tylko stan techniczny budynku. Zajrzyjmy również do jego księgi wieczystej (która jest jawna i dostępna dla zainteresowanych w wydziałach ksiąg wieczystych sądów rejonowych) i sprawdźmy, czy nie ma obciążonej hipoteki. Poza tym w urzędzie gminy można dowiedzieć się, czy właściciel nie zalega np. z podatkiem od nieruchomości.
7. Zobacz plany zagospodarowania przestrzeni
Zakup działki, teoretycznie "budowlanej", też niesie ze sobą pewne niebezpieczeństwa. Może się okazać, że na działce usytuowanej pod lasem zabudowa nie jest możliwa ze względu na przeciwpożarowy pas ochronny. Unikniemy takiej niespodzianki, jeśli poprosimy o udostępnienie planów zagospodarowania przestrzennego dotyczących nieruchomości w Wydziale Geodezji i Gospodarki Gruntami.
8. Poproś poprzedniego właściciela auta o przeniesienie OC
Często ofiarami nieznajomości przepisów padają nabywcy samochodów, którzy nie orientują się, że poprzedni właściciel ma obowiązek przeniesienia na nabywcę swojej polisy OC. Nowy właściciel ma tylko 30 dni na wypowiedzenie umowy poprzedniemu ubezpieczycielowi.
9. Wypowiedz umowę OC przed końcem obowiązywania polisy
Trzeba też pamiętać o tym, że chcąc zmienić ubezpieczyciela w ramach polisy OC, musimy wypowiedzieć umowę poprzedniemu ubezpieczycielowi najpóźniej w przeddzień zakończenia obowiązywania polisy. Po tym terminie umowa odnawia się automatycznie na rok. Dbając o zachowanie terminu wypowiedzenia, pamiętajmy, że właściwą będzie data otrzymania naszego wypowiedzenia przez ubezpieczyciela, a nie data wysłania oświadczenia.