Dłuższy czas pracy kobiet w ciąży przy ekranie komputera wynika ze zmiany rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 3 kwietnia 2017 r. w sprawie wykazu prac uciążliwych, niebezpiecznych lub szkodliwych dla zdrowia kobiet w ciąży i kobiet karmiących dziecko piersią. - Jest to zmiana korzystna zarówno dla pracodawców, jak i tych pracownic, które mimo, iż chcą pracować, pracodawca jest zobowiązany przenieść do innej pracy, jeżeli miałyby one wykonywać pracę wzbronioną albo zwolnić je z obowiązku świadczenia pracy. Dotychczasowe rozwiązanie było uciążliwe dla pracodawców ze względu na powszechność pracy przy komputerze. W wielu przypadkach praca jest wykonywana wyłącznie przy użyciu komputera i bez niego nie może być świadczona w ogóle - komentuje Wioletta Żukowska-Czaplicka, ekspert Pracodawców Rzeczypospolitej Polskiej.
Zobacz także: Do pracy bez nikabu i burki. Wkrótce nowe prawo w Niemczech
Zgodnie z nowymi przepisami czas spędzony przez kobietę w ciąży przy obsłudze monitora ekranowego nie może jednorazowo przekraczać 50 minut, po jego upływie przysługuje co najmniej 10-minutowa przerwa. Warto zauważyć, że pierwotna wersja projektu rozporządzenia przewidywała krótszą pracę kobiet w ciąży przy komputerze – miało to być 45 minut pracy i 15 minut przerwy. Wprowadzona ostatecznie zmiana została poparta wynikami badań ekspertów z dziedziny medycyny pracy i ochrony pracy.
Częstsze przerwy w pracy mają przynieść lepsze efekty dla zdrowia niż skrócenie czasu pracy w ciągu doby. Na gruncie nowych przepisów problematyczne jest jednak to, jak w praktyce miałoby być weryfikowane, czy pracodawca przestrzega zasad udzielania przerw. Jest to istotne w kontekście ponoszenia przez pracodawcę odpowiedzialności za wykroczenie związane z naruszeniem przepisów o czasie pracy. W przypadku kontroli, to pracodawca będzie musiał udowodnić, że udziela przerw zgodnie z obowiązującymi przepisami.
Sprawdź koniecznie: Ile zarabiają modelki? [WYNAGRODZENIE W MODELINGU]
- Wydaje się, że współcześnie problem szkodliwości samych monitorów ekranowych już nie istnieje, zwłaszcza że każdy z nas jest otoczony elektroniką, z której nieustannie korzysta (np. smartfon czy tablet). Bardziej szkodliwa dla zdrowia jest praca w niezmiennej pozycji ciała, stąd właśnie tak ważne jest robienie krótkich przerw, co zmniejsza obciążenie układu mięśniowo-szkieletowego - podkreśla ekspertka.
Źródło: Pracodawcy RP