AliExpress ma w Polsce miliony fanów niestrudzenie łowiących w Chinach okazje cenowe - z tego powodu zamierza postawić w naszym kraju własne automaty paczkowe. Taniej można kupić tam praktycznie wszystko - dzieje się tak, gdyż produkty sprzedawane są tam bez podatku VAT.
Przez długi czas rządzący przymykali na to oko – nieoficjalnie mówiło się, że nie chcą narażać rozmów na temat nowego jedwabnego szlaku, którego nasz kraj miał być ważnym elementem. Dłużej czekać jednak nie można, także z powodu skarg głównego konkurenta, czyli Allegro. Platforma działa w Polsce i płaci tu podatki, oczekuje więc równego traktowania fiskalnego.
Nowe przepisy, określane jako pakiet e-commerce, mają uregulować transgraniczny handel internetowy. Przesyłki z zamówieniami przekraczające granicę UE mają podlegać opodatkowaniu, włączając paczki, które były z VAT do tej pory zwolnione w części krajów członkowskich. Podatku od wartości dodanej nie trzeba było płacić od małych przesyłek, których wartość była niższa niż 22 euro (w Polsce takiego prawa nie było). Po wprowadzeniu nowelizacji przepisów żadne zamówienie nie ucieknie fiskusowi.
Wiceminister finansów Jan Sarnowski nie ukrywa, że opodatkowanie wszystkich przesyłek ma podnieść konkurencyjność sprzedawców działających na terenie UE i płacących wszystkie niezbędne daniny. Fakt kupowania w Chinach produktów bez VAT odbijał się także na dochodach budżetowych.
Pakiet e-commerce ma także uprościć rozliczanie podatku VAT pomiędzy państwami członkowskimi UE. Korzyści mają odczuć przede wszystkim przedsiębiorcy prowadzący handel przez internet – będą mogli rozliczać się w „jednym okienku”, bez potrzeby kontaktowania się z urzędami skarbowymi wszystkich krajów, do których wysyłali towary.