Rok akademicki 2020/2021. Więcej chętnych
- Zainteresowanie naszą uczelnie nie słabnie. W tym roku chętnych na studiowanie w SGGW było nawet o czterysta osób większe niż w roku ubiegłym. W Szkole Głównej Gospodarstwa Wiejskiego od wielu już lat w zasadzie cały proces rekrutacji odbywa się drogą elektroniczną. Kandydaci logują się do systemu rekrutacyjnego na stworzone przez siebie konto i w nim dokonują wszelkich zmian oraz dzięki temu systemowi otrzymują wszystkie informacje i decyzje komisji rekrutacyjnej na temat przebiegu tego procesu. Jedynym elementem rekrutacji, który wymaga osobistego stawienia się na uczelni jest złożenie wersji papierowej oryginałów dokumentów, ale już po decyzji o przyjęciu na studia w SGGW. Dokumenty można też przesłać pocztą i w tym roku kandydaci korzystali z tego rozwiązania chętniej niż w latach ubiegłych - przekonuje rzecznik prasowy SGGW, dr inż. Krzysztof Szwejk.
ZOBACZ TAKŻE: Zasiłki opiekuńcze dla rodziców i zawieszenie szkół na 2 tygodnie. Oto nowe propozycje
Możliwe scenariusze
W życie wprowadzone zostały 3 możliwe warianty prowadzenia zajęć w rozpoczynającym się semestrze. Pierwszym z nich jest model stacjonarny, który w obliczu panującej epidemii wydaje się mało realny do zrealizowania. Z kolei nauczanie wyłącznie w formie on-line jest problematyczne z uwagi na kierunki takie jak medycyna, gdzie zajęcia praktyczne są bardzo trudne do przeprowadzenia w formie zdalnej. Z tego powodu, już teraz wiele uczelni zapowiada prowadzenie zajęć w formie mieszanej. Na taką formę nauczania decydują się władze Uniwersytetu Jagiellońskiego czy Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza. Według zapowiedzi rzecznika krakowskiego uniwersytetu, zdalnie odbywać się będzie 75 proc. zajęć. Hybrydowe zajęcia będą odbywać się również na SGGW. To, że nauczanie zdalne odegra dużą rolę w nadchodzącym semestrze jest pewne. Zdaniem ekspertów, szkoły wyższe są dobrze przygotowane.
- Dobiegł końca okres wakacyjny, który był czasem na wyciąganie wniosków z funkcjonowania nauczania zdalnego. Doświadczenia zdobyte podczas semestru letniego pozwoliły uczelniom oraz nam, producentom oprogramowania, na modernizację i wprowadzanie kolejnych ulepszeń we wszystkich obszarach. Bazując na opiniach użytkowników, przygotowujemy kolejne funkcjonalności, które z powodzeniem będą mogły działać w dobie epidemii. Zintegrowaliśmy nasz system informatyczny m.in. z komunikatorami, takimi jak Microsoft Teams czy platformą edukacyjną Moodle. Ze względu na dużą niepewność dotycząca organizacji kolejnego semestru, przygotowujemy się na każdy scenariusz. Obecnie, systemy wspomagające zarządzanie uczelnią pozwalają na zdalne prowadzenie nawet bardzo dużej jednostki - mówi Grzegorz Kaliński, Prezes Kalasoft Sp. z o.o.
Najnowsze badania przeprowadzone przez dr hab. Waldemara Rydzaka, prof. UEP w ramach Spółki Celowej Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu pokazują, że studenci nie mieliby nic przeciwko zdalnej formie rekrutacji w przyszłości. W badaniu wzięło udział ponad 5 406 żaków z 78 uczelni w Polsce (badania realizowane od stycznia do lutego 2020).
2332 respondentów pierwszego roku studiów oceniło dotychczasowy etap rekrutacji drogą elektroniczną na 7,27 w 10-cio stopniowej skali. Ich zdaniem najlepiej poradziły sobie uczelnie humanistyczne (7,57). To najwyższa przyznana funkcjonalnościom systemów informatycznych ocena.
Rekrutacja elektroniczna w praktyce
Placówki takie jak Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu zdecydowały się na przeprowadzenie rekrutacji wyłącznie drogą internetową. Oznacza to, że studenci musieli przesłać odpowiednie dokumenty za pośrednictwem Internetowego Systemu Rekrutacji i nie mieli obowiązku stawienia się na uczelni osobiście tak, jak miało to miejsce na przykład w wypadku Uniwersytetu Artystycznego w Poznaniu. Niektóre uczelnie możliwość rekrutacji przez Internet wykorzystały po raz pierwszy. Swój system informatyczny modernizowała m.in. Wyższa Szkoła Urody, Zdrowia i Edukacji w Poznaniu.