To powinno cię zaniepokoić:
- zanim dostaniesz pożyczkę (a nawet przed otrzymaniem umowy do wglądu), musisz uiścić opłatę
- nie są wymagane żadne zaświadczenia czy oświadczenia o dochodach, nie musisz mieć zdolności kredytowej.
- oferowane oprocentowanie jest rażąco niskie (to może być np. tylko krótkotrwała promocja, oprocentowanie podane w skali miesiąca, a nie roku) albo odwrotnie - opłaty i prowizje są bardzo wysokie.
- trudności z uzyskaniem pełnego tekstu umowy i spokojnym zapoznaniem się z nim przed jej podpisaniem.
- tekst umowy jest skomplikowany i niejasny (może też nie być w nim mowy o pożyczce czy kredycie, tylko np. o „towarze” – np. firma udostępnia towar itp.).
- w umowie masz określony specyficzny tryb przyznawania pożyczki – punktacja, licytacja, losowanie, asygnaty itp.
Sztuczki banków i firm pożyczkowych:
- umieszczenia motywu świątecznego w materiałach reklamowych i informacyjnych – pojawiają się mikołaje, choinki, prezenty, znane twarze w świątecznych czapkach
- do nazw produktów dodawane są słowa kojarzące się z Bożym Narodzeniem- np. „Świąteczna pożyczka”, „Pożyczka na świąteczne prezenty”, czy „Kredyt na święta”.
- do pożyczki dołączany jest mały upominek lub nowoczesny gadżet, a w świątecznych loteriach i konkursach można wygrać pieniądze, sprzęt RTV, wycieczkę do ciepłych krajów, a nawet samochód.
- promocyjne oprocentowanie, niższa prowizja, wyższe kwoty, czy dłuższe terminy pożyczek, możliwość odłożenia spłaty rat w czasie - już po Nowym Roku.