Toto-Lotek, obecnie Lotto, przetarł szlaki innym grom liczbowym i – patrząc z perspektywy czasu – okazał się największym hitem. Początkowo losowania odbywały się w dwie pierwsze niedziele miesiąca, zaś od listopada 1973 r. już w każdą niedzielę. Charakterystyczne losowanie sześciu liczb ze zbioru 49 zmieniło później nazwę na Duży Lotek i od 2007 r., dziś już jako Lotek, odbywa się aż trzy razy w tygodniu: we wtorki, czwartki i soboty.
Zobacz koniecznie: Ile państwo zarabia na Lotto?
Jaka jest szansa na wygranie nagrody głównej? To jeden do 13 983 816 – właśnie tyle kombinacji może wystąpić w jednym losowaniu sześciu liczb z zakresu od 1 do 49. Aby obstawić je wszystkie trzeba by przeznaczyć na to 41 mln zł i dużo czasu – pięć miesięcy na ręczne wypełnianie kuponów.
Mimo to gra cieszy się ogromną popularnością. Podczas historycznie rekordowej kumulacji w październiku 2011 r. zagrało w nią prawie 11 mln Polaków. Zresztą nie ma w tym nic dziwnego, w końcu kto nie chciałby trafić „szóstki" w Lotka?
Sprawdź także: Mapa milionerów. Zobacz, gdzie wygrasz w Lotto
Do niedawna najwyższa dotychczasowa wygrana należała do mieszkańca Ziębic. Właścicielowi szczęśliwego kuponu wypłacono w sierpniu 2015 r. 35,2 mln zł. Niewiele mniej, bo 33,8 mln zł, wygrał trzy lata wcześniej w lutym mieszkaniec Gdyni. To był szczęśliwy rok – również w 2012 r., we wrześniu, padło blisko 31 mln zł, tym razem w Bolesławcu. Jednak rekordowa "szóstka" w Lotto należy do mieszkańca Skrzyszowa, który w marcu 2017 roku zgarnął blisko 38 mln zł!
Źródło: totalizator.pl, gazetawroclawska.pl