Antoni Macierewicz, wiceprezes PiS, przez lata był najważniejszym człowiekiem w swojej partii. To on powołał zespół parlamentarny ds. wyjaśnienia przyczyn katastrofy rządowego samolotu Tu-154 w Smoleńsku, gdzie co chwile prezentował kolejne rewelacje mające udowodnić, że 10 kwietnia 2010 roku doszło do zamachu. Macierewicz był też szefem MON i to za jego kadencji powstały rosnące w siłę Wojska Obrony Terytorialnej.
PRZECZYTAJ KONIECZNIE: Jarosław Kaczyński - jaki ma majątek? [NAJNOWSZE OŚWIADCZENIE MAJĄTKOWE]
Niestety, z czasem Macierewicz stracił zaufanie prezesa PiS, Jarosława Kaczyńskiego, co spowodowało, że został zdymisjonowany ze stanowiska Ministra Obrony Narodowej, a także zniknął z pierwszych stron gazet. Czy to spowodowało, że Antoni Macierewicz zaczął bardziej inwestować w swoją przyszłość? Analizując jego najnowsze oświadczenie majątkowe można dojść do takiego wniosku.
Były szef MON wraz z żoną mieli zgromadzone na swoich kontach w 2017 roku niemal 200 tys. złotych (część w walucie obcej). W zeszłym roku było to już ok. 135 tys. złotych. Gdzie podziały się pieniądze? Państwo Macierewiczowie zainwestowali i powiększyli swoje polisy. W poprzednim oświadczeniu Antoni Macierewicz wskazał, że posiada fundusze inwestycyjne o wartości niecałych 115 tys. złotych. Teraz ich wartość wzrosła do ponad 180 tys. złotych. Polisy Macierewicza i jego żony w 2017 roku warte były przeszło 80 tys. złotych, a teraz były szef MON wskazał, że ich łączna wartość to ok. 84 tys. złotych.
ZOBACZ TAKŻE: Jan Paweł II w erotycznym ujęciu? Papież-Polak bohaterem nowej gry [ZDJĘCIA]
Wiceprezes PiS w swoim oświadczeniu majątkowym wskazuje też dwie nieruchomości, choć zaznacza, że są one własnością żony. Ich wartość też wzrosła i to o 100 tys. złotych, przez co w sumie mieszkanie i drewniany domek warte są nawet 650 tys. złotych.
Ile zaś Antoni Macierewicz zarabia? W swoim najnowszym oświadczeniu majątkowym wskazał jeszcze częściowe uposażenie z MON (którego w tym roku już nie otrzymywał). Z tego tytułu, a także z wypłat sejmowych (uposażenie plus dieta) i honorarium za publicystykę wynika, że Macierewicz zarobił niemal 175 tys. złotych. Dodatkowo Macierewicz otrzymuje też emeryturę z ZUS. Niestety, jej wysokość nie jest nawet w połowie taka jak prezesa PiS, Jarosława Kaczyńskiego. Były szef MON może liczyć na nieco ponad 3 tys. złotych emerytury miesięcznie czyli ponad 37 tys. złotych w skali roku.
Czy takie inwestycje Antoniego Macierewicza wskazywałyby, że obawia się on jesiennych wyborów parlamentarnych i chce się zabezpieczyć na „chude lata”? Mało prawdopodobne. Trzeba pamiętać, że wiceprezes PiS ma za sobą Ojca Rydzyka i tzw. rodzinę Radia Maryja, a to dla PiS bardzo mocny i ważny elektorat. Wątpliwe więc, że prezes PiS zdecyduje się na ukrycie Antoniego Macierewicza na czas wyborów.