Zachowek kontra dożywocie. Jak przekazać nieruchomość, by uniknąć rodzinnych sporów?

Przekazanie nieruchomości w rodzinie często kończy się konfliktem o zachowek, a nawet najlepiej spisany testament nie gwarantuje spokoju. Istnieje jednak rozwiązanie, które pozwala uniknąć obowiązku spłaty bliskich pominiętych w ostatniej woli. Czym umowa o dożywocie różni się od darowizny i dlaczego jest skuteczniejszym sposobem na zaplanowanie sukcesji? Wyjaśnia ekspertka.

Starsze małżeństwo analizuje dokumenty z doradcą, na stole laptop, telefon i kubek. W prawym górnym rogu wkomponowana tabliczka z napisem NOTARIUSZ. Zdjęcie symbolizuje kwestie związane z przekazaniem nieruchomości i unikaniem sporów o zachowek, o czym więcej przeczytasz na Super Biznes.

i

Starsze małżeństwo analizuje dokumenty z doradcą, na stole laptop, telefon i kubek. W prawym górnym rogu wkomponowana tabliczka z napisem "NOTARIUSZ". Zdjęcie symbolizuje kwestie związane z przekazaniem nieruchomości i unikaniem sporów o zachowek, o czym więcej przeczytasz na Super Biznes.
Super Biznes SE Google News
  • Zachowek to roszczenie pieniężne dla najbliższych członków rodziny pominiętych w testamencie, wynoszące zazwyczaj połowę należnego im udziału w spadku.
  • Testament nie gwarantuje uniknięcia zachowku; tylko wydziedziczenie w ściśle określonych przypadkach może skutecznie wyłączyć to prawo.
  • Umowa o dożywocie pozwala przekazać nieruchomość za życia w zamian za świadczenia lub opiekę, a jej wartość nie jest wliczana do spadku przy obliczaniu zachowku.
  • Dożywocie, w przeciwieństwie do darowizny, zapewnia seniorowi utrzymanie i dach nad głową, a nabywcy nieruchomości pewność, że nie będzie musiał spłacać innych spadkobierców z tytułu zachowku

Czym jest zachowek i kto ma do niego prawo?

Planowanie spadkowe to temat, który budzi wiele emocji, a jednym z najczęstszych źródeł konfliktów rodzinnych jest zachowek. To nic innego jak roszczenie pieniężne, które przysługuje najbliższym krewnym zmarłego – jego dzieciom, wnukom, małżonkowi czy rodzicom – jeśli zostali pominięci w testamencie lub otrzymali zapis o zbyt małej wartości. Zachowek to roszczenie pieniężne, które przysługuje najbliższym członkom rodziny zmarłego w sytuacji, gdy zostali pominięci w testamencie lub otrzymali zbyt mały udział w majątku. Wysokość tej „rekompensaty” to połowa wartości udziału, który dana osoba odziedziczyłaby zgodnie z ustawą. W przypadku osób małoletnich lub trwale niezdolnych do pracy kwota ta wzrasta do dwóch trzecich wartości udziału.

Warto podkreślić, że uprawniony do zachowku nie może domagać się części mieszkania czy domu, a jedynie spłaty finansowej od osoby, która odziedziczyła majątek. To właśnie na tym tle rodzą się największe problemy. „Pamiętajmy, że w praktyce zachowek często staje się przyczyną wieloletnich sporów rodzinnych. Nierzadko zdarza się, że dzieci, które opiekowały się rodzicem przez lata, muszą po jego śmierci spłacać rodzeństwo, które nie angażowało się w opiekę, ale ma prawo do zachowku” – mówi Małgorzata Rosińska, Kierowniczka Działu Prawnego Funduszu Hipotecznego DOM.

Dlaczego testament nie zawsze chroni przed zachowkiem?

Wiele osób jest przekonanych, że spisanie testamentu i wskazanie w nim jednego spadkobiercy w pełni zabezpiecza jego interesy i odzwierciedla wolę zmarłego. Niestety, prawo stoi tu na straży interesów najbliższej rodziny. Pominięcie kogoś w testamencie nie pozbawia go prawa do zachowku, a skuteczne wydziedziczenie jest możliwe tylko w wyjątkowych, ściśle określonych przez prawo sytuacjach. Aby pozbawić krewnego prawa do zachowku, należy go formalnie wydziedziczyć w testamencie, podając konkretną przyczynę. Ustawodawca przewidział jednak bardzo wąski katalog takich powodów. Należą do nich m.in. uporczywe łamanie zasad współżycia społecznego wbrew woli spadkodawcy czy rażące zaniedbywanie obowiązków rodzinnych.

„W praktyce oznacza to, że większość osób nie może całkowicie wyłączyć prawa do zachowku swoich bliskich, nawet jeśli chciałaby nagrodzić jedno z dzieci za opiekę czy wsparcie. Dlatego coraz częściej sięga się po inne rozwiązania – takie jak na przykład umowa o dożywocie” – przypomina Małgorzata Rosińska.

Umowa o dożywocie jako alternatywa dla darowizny i testamentu

Jednym z najskuteczniejszych sposobów na to, jak uniknąć zachowku, jest zawarcie umowy o dożywocie. Polega ona na przeniesieniu własności nieruchomości w zamian za dożywotnie utrzymanie. W zależności od zapisów umowy, osoba przekazująca majątek (dożywotnik) może liczyć na comiesięczną rentę, opiekę, wyżywienie, pomoc w chorobie czy prawo do zamieszkania w nieruchomości aż do śmierci. Kluczowa różnica między darowizną a dożywociem leży w ich charakterze prawnym. Darowizna jest czynnością jednostronną, darmową, a jej wartość (z pewnymi wyjątkami) dolicza się do masy spadkowej przy obliczaniu zachowku. Umowa o dożywocie ma natomiast charakter wzajemny i odpłatny – jedna strona przekazuje nieruchomość, a druga zobowiązuje się do konkretnych świadczeń.

„W odróżnieniu od darowizny, umowa o dożywocie nie jest traktowana jako czynność jednostronnie zobowiązująca. Ma charakter wzajemny – jedna strona przekazuje nieruchomość, druga zobowiązuje się do wypłaty świadczeń lub opieki. Umowa o dożywocie (w przeciwieństwie do umowy darowizny) nie jest uwzględniana przy obliczaniu zachowku” – wyjaśnia Małgorzata Rosińska z Funduszu Hipotecznego DOM.

Jakie korzyści i bezpieczeństwo daje umowa o dożywocie?

Analizując zachowek a dożywocie, nietrudno dostrzec, że to drugie rozwiązanie oferuje znacznie większą pewność prawną i pozwala uniknąć przyszłych roszczeń. Z prawnego punktu widzenia dożywocie daje obu stronom większe bezpieczeństwo niż darowizna czy testament, chroniąc przed przyszłymi roszczeniami o zachowek. Senior, który decyduje się na taką formę przekazania majątku, zyskuje gwarancję utrzymania i dachu nad głową do końca swoich dni. Z kolei osoba lub instytucja nabywająca nieruchomość ma pewność, że po śmierci dożywotnika nie będzie musiała spłacać innych członków jego rodziny.

„Wielu seniorów myli dożywocie z darowizną, tymczasem skutki prawne są zupełnie inne. W przypadku darowizny, po śmierci darczyńcy, przy obliczaniu zachowku, wartość przekazanego majątku, co do zasady, dolicza się do spadku (...). W przypadku dożywocia – nie. Dlatego jest to jedno z najskuteczniejszych narzędzi planowania spadkowego” – podsumowuje Małgorzata Rosińska.

2025_08_14_Poranny Ring Modzelewski
QUIZ PRL. Od dokwaterowań po wielką płytę. Ile wiesz o mieszkaniach w PRL?
Pytanie 1 z 15
Problem mieszkaniowy w PRL był:
QUIZ PRL. Od dokwaterowań po wielką płytę. Ile wiesz o mieszkaniach w PRL?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki