Minister poinformował, że trwa weryfikacja przygotowywanych głównych kontraktów zbrojeniowych, w szczególności zamówienia na śmigłowce wielozadaniowe. To oznacza zdecydowaną zmianę kursu, w porównaniu z twardymi zapowiedziami wyborczymi o unieważnieniu przetargu na śmigłowce wielozadaniowe, w którym poprzednie kierownictwo MON wskazało na maszyny typu Caracal produkcji Airbus Helicopters.
Czytaj także: PiS: Przetarg na śmigłowce Caracale będzie unieważniony
Odrzucono ofertę zakładów ze Świdnika (należy do włosko-brytyjskiego AgustaWestland) i Mielca (amerykański koncernu Sikorsky). O przyszłości umowy z Francuzami nie zdecyduje jednak MON, a Ministerstwo Gospodarki - powiedział Macierewicz.
- Dlatego też MON będzie zmierzało do podjęcia tego przetargu na nowo, jeżeli rozstrzygnięcie dotyczące offsetu sprawi, iż kontrakt nie będzie mógł być zawarty. Będziemy liczyli na to, że wówczas fabryki pracujące w Polsce i produkujące w Polsce sprzęt równoważny, a w wielu wymiarach czasem lepszy, będą gotowe do wzięcia udziału w tym przetargu - powiedział Macierewicz.
A jeszcze w środę rano szef sejmowej Komisji Obrony mówił o potrzebie anulowania przetargu. - Wszystko wskazuje na to, że przetarg na śmigłowiec wielozadaniowy będzie unieważniony, a w konsekwencji – powtórzony – przyznał w radiowej Jedynce Michał Jach z PiS.
Źródło: