- Na skrzynki Polaków (nie tylko klientów tegoż banku) rozesłane zostały fałszywe e-maile podszywające się pod Pekao, będące tak rzadko ostatnio spotykanym klasycznym phishingiem - alarmuje serwis "Niebezpiecznik". Złośliwe maile mają być rozsyłane już od maja, ze skrzynek, których domena przypomina oficjalny adres banku.
E-mail zawiera treść w języku angielskim i link, który z pozoru prowadzi do strony banku. W rzeczywistości jednak, cała treść wiadomości zapisana jest jako plik graficzny, a odnośnik przenosi na stronę, która, choć wygląda przyjaźnie, nie ma nic wspólnego z Bankiem Pekao. W podrobionym serwisie pojawiają się pola do wpisania loginu, hasła i danych kontaktowych.
- Celem tego ataku jest przechwycenie przez przestępców danych wymaganych do logowania oraz nakłonienie do zainstalowania złośliwego oprogramowania na telefonie komórkowym. Złośliwe oprogramowanie może pozwolić cyberprzestępcom na uzyskanie pełnej kontroli nad urządzeniem, w tym na przykład przekierowanie rozmów bądź wiadomości SMS - poinformował Bank Pekao.
Specjaliści notują ogromny wzrost liczby tzw. ataków phishingowych. Polegają one na tym, że do skrzynki internauty trafia fałszywy e-mail, wysłany rzekomo przez instytucję finansową (na przykład bank, aukcje internetowe) z prośbą o podanie nazwy konta i hasła w celu uaktualnienia danych.