Zuzanna Mikołajczyk dzieli swoje życie z 3- i 5-latką i przedstawia 3 kwestie, jakich nauczyła się od swoich dzieci na temat projektowania i wdrażania innowacji.
Nasza prawda nie musi być prawdą dla kogoś innego
Wdrażanie innowacyjnych rozwiązań wymaga ciągłego podważania ogólnie uznanych prawd. Dzieci potrafią robić to mistrzowsko. "Pewnego dnia obok mnie i mojej córki na ulicy przejechało głośne Porsche. Moja córka zdziwiła się, że ktoś używa takiego głośnego samochodu, bo przecież inni nie mogą przez to rozmawiać. I wtedy uświadomiłam sobie, że to, co dla jednych jest synonimem luksusu, dla innych oznacza brak myślenia o innych. Reakcja mojej córki uświadomiła mi, że prawdy mogą zmieniać się szybciej niż myślą managerowie wielkich firm" – opowiada Zuzanna Mikołajczyk.
Wartościowa innowacja rozwiązuje problemy klienta
Każdy rodzic chce czasami przekonać swoje dziecko do czegoś i opowiada mu, jakie to jest "superciekawe i na pewno mu się spodoba". I wpada w pułapkę. Bo nie wystarczy, że w naszym odczuciu jakiś pomysł jest wartościowy. Trzeba jeszcze przekonać o tym drugą stronę. "Moja starsza córka nie ma problemu, aby powiedzieć NIE. I nie ma sensu do czegoś jej przekonywać. Trzeba pokazać, że pomysł wpisuje się w jej zainteresowania. Czy nie tak samo dzieje się w pracy z klientami? Mówimy im, jaki mamy świetny pomysł, produkt czy usługę. A tymczasem powinniśmy połączyć to, co oferujemy, z perspektywą klienta. Bo innowacyjne pomysły w biznesie nie muszą być wyjątkowe. Ważne, aby były dopasowane do potrzeb klienta" – mówi Zuzanna Mikołajczyk.
Innowacje biorą się z wyobraźni
Żeby tworzyć nowatorskie pomysły, trzeba pozwolić, żeby mózg swobodnie tworzył rozwiązania. Bez ograniczeń i oceny. A zabawy z dziećmi to świetne ćwiczenie dla naszej kreatywności. "Prawie każde moje popołudnie to czas zabawy z córkami. Przeważnie to one wybierają gry czy zabawy. Ja szczególnie lubię malowanie farbami i opowiadanie, co obraz oznacza. Taka zabawa to świetne pożywienie dla mojej wyobraźni. Dla moich córek podczas zabawy wszystko jest możliwe. Dokładnie tak samo powinniśmy myśleć podczas tworzenia innowacji na etapie wstępnego generowania pomysłów" – tłumaczy Zuzanna Mikołajczyk.
Rodzicielstwo, a szczególnie macierzyństwo często jest traktowane jako przeszkoda w rozwoju kariery. Nie zauważamy, jaki wkład wnosi w rozwój osobisty oraz zmianę perspektywy. Dzieci nie tylko są źródłem zmian, ale niejednokrotnie innowacji. Ile znamy historii, w których na urlopie macierzyńskim kobiety wpadły na pomysł na biznes. W ten sposób tworzą rozwiązania często mądrzejsze, sprytniejsze. Warto to sobie uświadomić i z ciekawością poznawać perspektywę dzieci, ćwiczyć kreatywność oraz podważać utarte schematy. To droga do innowacji.
Źródło: materiały prasowe Know.How.Match