Milion za „ładny uśmiech”? Pracownica banku twórczynią piramidy finansowej

2023-06-11 9:37

34-letnia pracownica banku Paulina S. przebywa w areszcie, po tym jak ukradła minimum 1 500 000 złotych. Grozi jej nawet 10 lat więzienia. Jak udało jej się dokonać tak spektakularnej kradzieży?

kobieta przy laptopie

i

Autor: materiały prasowe/ Materiały prasowe

Urok osobisty najgroźniejszą bronią. Miła bankierka oszukała klientów na 1,5 mln zł

„Ładna, uśmiechnięta, sympatyczna” – tak Paulinę S. opisują zarówno oszukani klienci jak i byli współpracownicy. Nic więc dziwnego, że łatwo było jej zdobyć sympatię i zaufanie. Paulina S. rozpoczęła pracę w zakopiańskim mBanku w 2018 roku. Rzecznik prasowy mBanku potwierdza, że zdobyła zaufanie przełożonych. Jej praca również pozostawała bez zarzutu a klienci doceniali jej zaangażowanie.

Pomimo wysokiego wynagrodzenia i atrakcyjnych premii za realizację planu Paulina S. zaczęła dopuszczać się oszustw i kradzieży. „Przychodzili do mBanku przy Krupówkach i niezależnie od sytuacji chcieli rozmawiać tylko z nią. Kobieta nawiązywała z nimi przyjacielską, osobistą relację i przedstawiała się jako ich "osobisty doradca finansowy" dostępny niemal całą dobę. W tym celu przekazywała klientom numer telefonu komórkowego i pozwalała do siebie dzwonić siedem dni w tygodniu, 24 godz. na dobę. Spotykała się z nimi prywatnie np. na grillu. Wówczas strumień pieniędzy, jacy zadowoleni górale przepuszczali przez jej ręce, zamienił się w wielką rzekę” – informuje Onet.pl.

Proceder trwał 3 lata. Kobiecie postawiono kilkanaście zarzutów

Proceder bankierki trwał 3 lata – została złapana dopiero w 2022 roku, gdy zniecierpliwiony klient nie mogąc się z nią skontaktować skorzystał z usług innego doradcy – wówczas odkryto serię nieznanych i szokujących operacji finansowych.

Leszek Karp, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Nowym Sączu w rozmowie z portalem Onet.pl podkreślił, że śledztwo umożliwiło postawienie Paulinie S. kilkunastu zarzutów.

Bankierka przebywa w areszcie. Co grozi Paulinie S.?

Podejrzana, od października 2019 r. do czerwca 2022 r., jako pracownik banku doprowadziła kilkunastu obsługiwanych klientów do niekorzystnego rozporządzenia pieniędzmi w łącznej kwocie co najmniej 1,5 mln zł. Wszystkie te pieniądze bankierka przelała na swoje konto. Kobieta zachęcała petentów m.in. do inwestowania w fundusze, czy też zawierania umów kredytowych, wprowadzając ich w błąd, co do faktycznych zysków, a także sama zawierała na cudze dane umowy oraz podszywała się pod klientów, przeprowadzając na ich rachunkach nieautoryzowane transakcje” – wynika z danych śledczych przytoczonych przez portal Onet.

Paulina S. od kwietnia 2023 roku przebywa w areszcie. Grozi jej do 10 lat więzienia

Sonda
Czy byłeś/aś kiedyś ofiarą oszustwa?
Pieniądze to nie wszystko Paweł Wojciechowski

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki