O sprzedaży Pekao zrobiło się głośniej w związku z wizytą Michała Krupińskiego, prezesa PZU, w w siedzibie UniCredit w Mediolanie. Jego delegację komentowaliśmy w Superbiz.se.pl. Jean-Pierre Mustier, nowy prezes UniCredit, chce jak najszybciej sfinalizować transakcję sprzedaży Pekao, co może mieć związek z listopadowym terminem ogłoszenia nowego planu strategicznego spółki. Na razie jednak nie udało się dojść do konsensusu w kwestii ceny akcji Pekao. Z szacunków „Finantial Times" wynika, że rozbieżności pod względem oczekiwań obu stron sięgają 0,5 mld euro.
Zobacz także: PZU nie dogadało się z największym włoskim bankiem w kwestii Pekao
Sprzedaż Pekao skomentował minister finansów Paweł Szałamacha podczas Forum Ambrosetti we Włoszech. Szef resortu finansów podkreślił, że cena sprzedaży pakietu kontrolnego akcji Pekao (ponad 40 proc.) „powinna być uczciwa". Jednocześnie przyznał, że rząd liczy się z możliwością wypłaty „premii" za większość udziałów w banku. Minister finansów zaznaczył, iż nie zamierza wywierać presji na polskiej spółce, a „ostateczna decyzja będzie zależeć wyłącznie od PZU i UniCredit". Na potrzebę repolonizacji banków zwracali uwagę różni członkowie rządu, m.in. minister rozwoju Mateusz Morawiecki oraz minister skarbu państwa Dawid Jackiewicz.
Przeczytaj również: W ciągu niespełna 6 godzin Włosi sprzedali 10 proc. akcji Pekao SA
Zagraniczne media, m.in. Reuters, zwracają uwagę na fakt, że polski rząd zabiega o powrót rodzimego kapitału z zagranicy do Polski. Obecnie ponad 50 proc. udziałów w polskich bankach znajduje się w rękach zagranicznych inwestorór. Rada Ministrów dąży do repolonizacji banków tak, aby Polacy mieli ponad 50 proc. udziałów w polskim sektorze bankowym. Zakup Pekao pozwoliłby zrealizować ten cel. Firma PZU odmówiła nam komentarza w sprawie ewentualnego przejęcia Pekao.
Oprac. na podst. tvn24bis.pl, wyborcza.biz