Ministerstwo Rozwoju: Mateusz Morawiecki - wicepremier

i

Autor: Mariusz Grzelak Ministerstwo Rozwoju: Mateusz Morawiecki - wicepremier

Minister rozwoju Mateusz Morawiecki: Koszt naszych obietnic to 20-30 mld zł

2015-11-26 16:47

- Koszty naszych działań w zakresie polityki społecznej będą znacznie niższe, niż dziś się to przewiduje. Uważam, że graniczną wartością jest 25-30 mld zł - mówi w rozmowie z Biznes PAP wicepremier i minister rozwoju Mateusz Morawiecki. W kwestii programu "500 plus" przyznał - podobnie jak premier Beata Szydło, że należy zastanowić się nad granicą górnego pułapu dochodów, czyli ograniczeniem świadczenia dla lepiej sytuowanych rodzin.

Wicepremier zaznaczył na początku rozmowy, że priorytetem jego pracy będzie ustawa o zamówieniach publicznych. - Do kwietnia przyszłego roku powinna być ona znowelizowana, z uwzględnieniem dyrektyw europejskich - stwierdził Morawiecki. Minister rozwoju dodał, że chciałby "żeby ta ustawa jak najefektywniej i w zgodzie z prawem unijnym stymulowała rozwój Polski".

Zobacz również: Petru miażdży PSL ws. emerytur. "Dzielicie Polaków na lepszych i gorszych"

W rozmowie z PAP Morawiecki przyznał też, że "chciałby bardziej przyjaznego dla przedsiębiorstw otoczenia regulacyjnego". - Sądzę, że gospodarka polska potrzebuje uwolnienia z pewnego gorsetu regulacyjnego. Często za daną regulacją kryją się interesy pewnych węższych grup biznesowych i komercyjnych. W dodatku przepisy niejednokrotnie są niejednoznaczne, poddawane sprzecznym interpretacjom różnych organów państwa - przyznał wicepremier.

Morawiecki podkreślił, że uproszczone prawo dla firm to jeden z głównych celów nowego rządu. - Firmy cierpią m.in. z powodu nadmiaru kontroli, różnego rodzaju inspekcji, których jest wiele, tych ważniejszych - kilkanaście. Widzę konieczność integracji tych inspekcji z punktu widzenia przedsiębiorcy. Powinniśmy, jako architekci polityki gospodarczej państwa, scalić te elementy: kontroli, audytu i inspekcji, aby przedsiębiorcy czuli większą stabilność i aby zmniejszyć obciążenia z tego powodu – dodał.

W kwestii deficytu sektora finansów publicznych będzie on utrzymywany na poziomie "wokół 3 proc. PKB". Morawiecki przyznał, że nie wiem czy wyniesie on 2,8 czy 3,2 proc.

Dodał, że "w praktyce dodatkowe wydatki związane z realizacją zapowiedzi wyborczych w przyszłym roku wyniosą od 20 do 30 mld zł". - Kilka miliardów złotych dochodów dadzą podatki sektorowe. Przy niewielkim zwiększeniu deficytu i przy jednoczesnym – nawet częściowym – domknięciu luki w VAT i CIT, co również przyniesie po kilka miliardów w obu przypadkach, jesteśmy bardzo blisko uzyskania 20 mld zł dodatkowych dochodów budżetowych. Jest to jak najbardziej realne do spięcia" – wyliczył minister.

W sytuacji wysokiego wzrostu gospodarczego powinniśmy natomiast ten deficyt zmniejszać, żeby jako lokomotywę wzrostu gospodarczego wykorzystywać inwestycje prywatne. Łącznie zaowocuje to wypracowaniem zdrowszych mechanizmów wzrostu gospodarczego" – powiedział Morawiecki.

Czytaj też: Zaskakująca zgoda w Sejmie. Wszystkie partie chcą 65 proc. podatku dla prezesów

Czy 500 zł na drugie i kolejne dziecko dostaną osoby dobrze sytuowane? O potrzebie rozmowy na temat progów finansowych powiedziała w tym tygodniu premier Szydło. - Warto się zastanowić rzeczywiście, czy nie powinno być zastosowane kryterium dochodowe, żeby środki te trafiały do realnie potrzebujących rodzin, natomiast ludzie, którzy są wysoko uposażeni, nie powinni otrzymywać tego typu świadczenia. Bo prócz bodźców demograficznych służyć mogłyby one zwiększeniu szans i możliwości rodzin mniej zarabiających. Ale chcielibyśmy oczywiście, aby większa liczba dzieci rodziła się w każdej rodzinie, również tych bardzo dobrze uposażonych - wyjaśnił minister rozwoju.

Innym ważnym obszarem działań na którym chce się skupić szef resortu rozwoju są inwestycje zagraniczne. - Chcemy przyciągać "produkcyjny" kapitał zagraniczny. Kapitał, który przyczyni się do zwiększenia naszych mocy przemysłowych. Duży nacisk kładę również na centra usług – inwestycje tego rodzaju również pełnią bardzo pozytywną rolę – powiedział Morawiecki.

Wicepremier podkreślił, że na przełomie tego i najbliższego roku przedstawi plany na cały 2016 rok. - Nie będzie to wyryty w kamieniu 4-letni plan, tylko pewne strategiczne założenia" – powiedział Morawiecki. Minister podsumował, że "pewne efekty tych działań będą już widoczne w trakcie 2016 roku".

 

Źródło: Biznes PAP

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze