Brakuje nauczycieli, zwłaszcza języka polskiego oraz angielskiego
Obecnie szkoły poszukują 3971 pedagogów. Oznacza to, że do objęcia w szkołach jest ponad 62 tys. godzin, w tym ponad 30 tys. dydaktycznych - czytamy w "Rzeczpospolitej" powołującej się na dane Dealerów Wiedzy.
"Najwięcej brakuje pedagogów i psychologów, w dalszej kolejności nauczycieli wychowania przedszkolnego" - wskazała "Rz". Najbardziej poszukiwani są nauczyciele języka polskiego i angielskiego oraz matematyki.
Barbara Nowacka na początku sierpnia mówiła o trwających "oknach transferowych", kiedy to nauczyciele zmieniają pracę. "Dziś już widzimy, że to nie tylko transfery ale też trwający niedobór kadr - choć dynamika odpływu kadry ze szkół jest mniejsza" - czytamy.
Jakie podwyżki dla nauczycieli w roku 2025? Prawdopodobnie 5% jednak oświata chce więcej
Jak przypomniano, w budżecie na 2025 r. zaplanowano podwyżki dla oświaty na poziomie 5 proc. "To tyle, ile ma w przyszłym roku wynieść inflacja i znacznie mniej od oczekiwań nauczycielskich związków zawodowych" - stwierdziła "Rzeczpospolita".
Podwyżka wynagrodzeń nauczycieli o 5 proc. w 2025 r. to zdecydowanie za mało - uważają szefowie ZNP, KSOiW NSZZ "Solidarność" i WZZ "Forum-Oświata".
- (…) podwyżka jest 5-proc., ale to nie jest koniec działań. Myślę, że w ciągu kilku lat uda nam się wspólnie, razem ze środowiskami związkowymi, doprowadzić do tego, żeby nauczyciele w Polsce zarabiali tak, jak powinni. Czyli: lepiej niż teraz i znacznie lepiej niż dokładnie rok temu – deklaruje cytowana przez serwis interia.pl Barbara Nowacka.
Wygląda na to, że nie ma co liczyć na radykalną podwyżkę w ciągu jednego roku, jednak jest szansa na systematyczne, mniejsze wzrosty wynagrodzeń.